Lubię brąz. Kiedyś byłam bardziej
po stronie różu i swojej bladości, ale od kiedy polubiłam się ze sobą opaloną
to lubię produkty brązujące. Nie jestem fanką takiego mocnego konturowania, bo
nie do końca potrafię to robić, a po drugie szkoda mi czasu na takie poprawki
urody. Lubię się w wersji naturalnej i pewnie tak długo pozostanie. Lubię też rozświetlacze, bo dodają one świeżości, coś się dzieje na twarzy. Do tej pory głównie używałam ich w formie prasowej, ale od jakiegoś czasu używam w formie płynnej.
Dziś przedstawię dwa produkty przeznaczone do konturowania: stick do konturowania oraz cudowny rozświetlacz w gąbce Cashmere.
Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!