Nowości i zakupy! Tygryskowy raj! Wiem, że z wielką przyjemnością zaglądacie na takie posty, więc chętnie je tworzę, choć wymagają więcej pracy i czasem wstrzemięźliwości w używaniu. W tym wpisie nie umieściłam kilku podstawowych kosmetyków: dużych wacików z Baby Dream, wacików z Biedronki, tarki do stóp. Takie rzeczy pokazuję na bieżąco na Instastory i zachęcam do śledzenia mnie tam.
To co zapraszam na cudowne nowości lipca!
To co zapraszam na cudowne nowości lipca!
- Świeca Coconut Leaves, Bath&Body Works - była w bardzo dobrej cenie (50 zł z 120)! I pachnie obłędnie. Nie jest do końca kokosowa, ma coś ciepłego i egzotycznego w sobie. Obłęd! Zastanawiałam się nad wersją słonej wanilii, ale bałam się będzie mnie męczyć, a na kokosa skusiły się też Aga i Ala, więc uległam i ja.
- 2 wkład zapachowe z kolekcji zimowej, Bath&Body Works, 15 zł za sztukę - cena tych wkładów szalenie zdrożała i kupuję już tylko na dobrych promocjach.
- Peeling kawowY Body Boom - omg. Jak to pachnie! Obłędnie! Peeling sam w sobie jest dość mocnym zdzierakiem i robi lekki bałagan pod prysznicem, ale warto! Ciało jest przyjemniej nawilżone i pobudzone. Pisałam o nim i jego innych braciach tutaj.
Paczka z L’Occitane -
już nie pamiętam, która paczka była tak świetnie zapakowana: drewniana
skrzynia, mech, pomarańcze. Fajnie! W przesyłce były 3 produkty:
- mleczko do ciała o Werbena - coś dla fanów cytrynowo ziołowych aromatów. Mleczko ładnie nawilża ciała, jest jednocześnie lekkie, ale i natłuszczające. Ciało się nie klei i jestem na tak.
- żel pod prysznic i do włosów L'Homme Cologne Cedrat - pachnie męsko z nutką świeżość. Mimo, że jest to kosmetyk z SLS to nie wysusza. Używałam go ja i mój Mężczyzna. Twierdzi on, że czuje film po umyciu się nim, ja nic nie wyczuwam i jestem z jego działania zadowolona. Jedyny minus tego kosmetyku i balsamu to mały dziubek, który ciężko otworzyć wilgotną ręką.
- maska z piwonii - urocze różowe maleństwo! Wystarczyło mi na raz, cera była nawilżona i gładka.
Ochrona przeciwsłoneczna z Pharmaceris:
- olejek do ciała z SPF 50 - kocham olejki w każdej formie!
- spray dla dzieci z SPF 50 - ta forma jest najulubieńszą mojego Lubego, bo się psika i w sumie już prawie gotowe. Kosmetyk ma dosyć gęstą formułę, ale nie wymaga nadludzkich sił do aplikacji.
- Maska do włosów Kallos Color - kocham. To moje n-te opakowanie. Ciągle do niej wracam i sama nie kupuję innych masek. Czasem jakaś się trafi, ale moim must-have jest właśnie ta maska. Pisałam o niej wieki temu.
- regenerujący krem do rąk - będzie w sam raz do pracy, gdzie mam okropnie wysuszające mydło
- żel pod prysznic - ma gęstą i przyjemną konsystencję
- mydło do rąk chroniące baterię lipidową skóry - konsystencja również gęsta, oba kosmetyki mają piękny zapach
Świeca Coconut - chcę ją! :)
OdpowiedzUsuńJest świetna!
UsuńTaką świecą bym nie pogardził :)
OdpowiedzUsuńJest genialna:)
UsuńZa 3 tygodnie urlop, wiec tez musze kupic filtry... i chyba wybiore cos podobnego :) a swiece z bbw sa fajne, szkoda ze nie mam do nich katwego dostepu
OdpowiedzUsuńJa też nie mam łatwego dostępu, na szczęście jak byłam ostatnio była promka:D
UsuńJuż od jakiegoś czasu chodzi za mną chęć wypróbowania czegoś z Bath&Body Works...chyba w końcu będę musiała po coś sięgnąć.
OdpowiedzUsuńJa polecam duże świece + żel antybakteryjne
UsuńKuszą mnie te peelingi kawowe może kiedyś się skuszę :D
OdpowiedzUsuńJa bardzo polecam:)
UsuńTeż bardzo lubię maski do włosów Kallos :)
OdpowiedzUsuńSą dobre i śmiesznie tanie!
UsuńUwielbiam kosmetyki o zapachu werbeny :)
OdpowiedzUsuńJa jestem co do tego zapachu wybredna;)
UsuńWszędzie ten Pharmaceris przeciwsłoneczny! Mam wrażenie, że mnie prześladuje i że bardzo chce wylądować u mnie na półce :D
OdpowiedzUsuńHaha:D
UsuńMam duet z L'occitane właśnie o zapachy werbeny ale czeka jeszcze na swoją kolej :D. Ta podwyżka cen w B&BW jest straszna, pamiętam że to wszystko kosztowało o 15 do 30 zł mniej :/.
OdpowiedzUsuńNo ja jestem przerażona, dolar aż tak nie wzrósł!
Usuńjakie ładne zapachy będą Ci uprzyjemniać pielęgnację :)
OdpowiedzUsuńOj zdecydowanie w tym miesiącu jest pachnąco:)
UsuńJestem ciekawa produktów z Loccitane :)
OdpowiedzUsuńŻel jest naprawdę fajny:)
UsuńMuszę w końcu wypróbować peelingi BodyBoom :)
OdpowiedzUsuńJa z całego serduszka polecam:)
UsuńŚwietne nowości ;) peeling znam, ale nie ten wariant. I uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńA jaki lubisz?
UsuńCzasem oglądam Cię na Insta Story, ale zwykle miewam problemy z nadrobieniem tylu różnych relacji, więc różnie bywa :) Faktycznie musisz tę maskę lubić, skoro wzięłaś wielkie opakowanie i masz ją po raz n-ty :)
OdpowiedzUsuńNo to moja maskowa miłość:)
UsuńSame interesujące produkty, sama chętnie bym je przygarnęła ;) uwielbiam ładnie zapakowane paczuszki ;D
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam takie, przyjemność rozpoczyna się przed używaniem kosmetyków:D
UsuńJa miałam kiedyś miniaturki kremów do rąk i był czad!:)
OdpowiedzUsuńFajne nowości. Wyobrazilam sobie jak pięknie wygląda tak zapakowana paczka :)
OdpowiedzUsuńWyglądała naprawdę pięknie:)
Usuń