Podsumowanie października: powrót do treningów, zakupy ubraniowe, nowy samochód i seriale
Dziś post wielowątkowy, niekosmetyczny! Mam
nadzieję, że siedzisz wygodnie, masz coś do picia (a może nawet kakao? kakao to
taki jesienny napój!), bo jest sporo literek.
Zapraszam!
Powrót do aktywności fizycznej
W październiku
wróciłam do regularnych treningów na wioślarzu. Przez całe wakacje spacerowałam
po 10 tysięcy kroków dziennie ok. 5-6x w tygodniu, a we wrześniu totalnie
odpuściłam. A to zimno, a to pada, a to bardzo późno wróciłam z pracy. Moje
ciało stało się znowu sflaczałe, pojawił się znowu cellulit, a i pół tabliczki
czekolady na kolacje było normą.