Grudzień był bardzo, ale to bardzo bogaty jak chodzi o naturalne kosmetyki i nie mogę się doczekać aż je Ci pokażę! Na końcu też pokażę dwa kosmetyki, które nie są naturalne, ale nie planuję osobnego wpisu w tej kategorii.
Ostatni miesiąc w roku obrodził prezentami. Wielką niespodziankę zrobiła mi Pakamera, która wysłała mi ogromną paczkę z produktami polskich marek. Były to nie tylko kosmetyki, ale również biżuteria czy woreczki podróżne. Te rzeczy na pewno będą pojawiać się na Instagramie i na Instastory, więc jeżeli mnie tam jeszcze nie śledzisz, a chcesz na bieżąco podglądać nowości i jak wyglądam w szlafroku to zapraszam.
W paczce znalazły się m.in kosmetyki marki Ministerstwo Dobrego Mydła:
W paczce znalazły się m.in kosmetyki marki Ministerstwo Dobrego Mydła:
- Glinka różowa - glinki kocham miłością wielką, biała to mój numer 1, ale różowa też jest niczego sobie. Zużyję z wielką przyjemnością!
- Mydło Czerwony Pieprz - pieprz jest tylko dla wyglądu, a w składzie jest m.in glinka biała i chyba odważę się stosować mydło do twarzy!
- Mydło Węgiel - jest przeznaczone do oczyszczania cery tłustej, trądzikowej. Moja obecnie jest bardziej w kierunku suchej, ale czasem coś się pojawi. Mydło poczeka na gorsze dla mojej twarzy czasy.
- Olej z nasion malin - do cery mieszanej.
- Olej z pestek śliwki - do cery suchej i podrażnionej, lekki olejek, który pachnie marcepanem.
Olejkom nigdy nie mówię nie, bo to podstawa mojej pielęgnacji. W paczce był również peeling do ciała i kule do kąpieli. Oba kosmetyki już znam i pisałam o nich tutaj.
- Mini rękawica do demakijażu Glov - to moje kolejne podeście do tego maleństwa, ale nie potrafię nim skutecznie usunąć makijażu oczu. Może Ty masz jakiś patent na tego szkraba?
- Rękawica do demakijażu Glov - świetnie usuwa makijaż twarzy, zostawia buzię czystą i tak niesamowicie wygładzoną! Jest delikatna dla skóry, ale nie należy zbyt mocno traktować nią swojej twarzy, a i nie polecałabym jej do cery naczynkowej, z ropnym trądzikiem i bardzo delikatnej. Uwielbiam!
---
Na Instastory opowiadałam, że wytaczam wojną wągrom na nosie. Mam dosyć tych małych, czarnych kropeczek! W odpowiedzi na mój filmik dostałam wiadomość od Joli z Prosty Skład, abym spróbowała gąbeczki Konjac i dostałam od niej również dwie maseczki:
- Gąbka Konjac z węglem bambusowym - używa mi się jej bardzo dobrze, lubię jej używać w dni, kiedy mam leniwy wieczór i nie chce mi się robić olejkowej procedury nad zlewem. Czy pomaga na wągry? Nie chce zapeszać, ale dam znać kiedy indziej.
- Maseczka la Noce, Chic Chiq - maseczka algowa z dodatkiem kurkumy.
- Maseczka a la Rose, Chic Chiq - maseczka z różą o pięknym jagodowym kolorze.
Maseczki już zużyłam i ich działania opisałam w denku.
Jak jestem przy wągrach to w końcu przyszedł do mnie tonik, które polecały Mazgoo i Mistejk na wągry. Tonik ma robić cuda z naszą twarzą, ale zaznaczam, że nie jest to kosmetyk naturalny.
- BHA Blackhead Power Liquid, Cosrx - póki co mogę powiedzieć, że ma bardzo lekką konsystencję, pachnie neutralnie i obiecuję o nim napisać osobny wpis, a także odpowiedzieć na pytanie czy będę bardziej otwarta na koreańskie kosmetyki, bo póki co zawiodły mnie. Wpis pewnie będzie dopiero na jesień kolejnego roku, bo obecnie muszę odstawić kwasy wszelakie, bo szykuję się do pewnego zabiegu.
Po udanej pierwszej przygodzie z marką Resibo postanowiłam iść dalej i zapragnęłam poznać:
- Serum naturalnie wygładzające - to chyba najbardziej znany kosmetyk marki zaraz po olejku do demakijażu.
- Rozświetlajacy krem do twarzy - krem ma mnóstwo mini drobinek i ma beżowy kolor. Myślę, że może być całkiem niezły dla osób, które nie potrzebują lub nie lubią podkładów.
Na koniec zostawiłam sobie swój jedyny zakup podczas Dni Darmowej Dostawy. Mowa o mojej ulubionej kredce do brwi:
- Kredka do brwi, Zoeva (36,99 zł) - to moje kolejne opakowanie. Uwielbiam ten produkt! Jest trochę lepsza od tej z Golden Rose, ale też droższa. Porównanie tych dwóch kredek było w tym wpisie.
W tym miesiącu nie będzie drogeryjnych nowości, za to odsyłam do dwóch wpisów, gdzie pokazywałam nowości z Sephory:
Same skarby! Przyznam szczerze, że każdy z tych produktów mogłabym przetestować, wiele z tych kosmetyków znam, ministerstwo kocham za składy i design opakowań, z konjackiem nie rozstaje się w ogóle, natomiast Maseczka la Noce jest nadal na mojej liście do sprawdzenia :)
OdpowiedzUsuńJa po pierwszym użyciu stwierdzam, że moje cera już dawno przestała być mieszana;) Co prócz toniku jeszcze znasz?:)
UsuńŚliwka kusi :)
OdpowiedzUsuńCiekawe nowości
OdpowiedzUsuńKrem Resibo kuszący :D
OdpowiedzUsuńZapowiada się świecąco:D
UsuńSame dobroci! Serio, serio - to nie jest kolejny komentarz tego typu :D Mam giga chęć na ten tonik BHA po recenzji Mazgoo, ale teraz jak używam kwasów + retinolu to nie chcę kolejnych kwasów :< Moja skóra tego już nie wytrzyma :P Resibo też mam, krem zrobił na mnie fajne wrażenie :) A paczka z Pakamera obłędna :) No i kredkę Zoeva też lubię :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, nie ma sensu katować skóry dodatkowo jeszcze jednym kwasem. Cieszę się, że kredka też Ci się sprawdza, bo coś mi świta, że chyba też u Ciebie na blogu ją polecałam w komentarzach.
UsuńDziękuję:*
Czy skóra po użyciu tego toniku łuszczy się? Mam na myśli takie suche skórki, które widać zwłaszcza po nałożeniu podkładu? Będę wdzięczna za odpowiedź :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńWiesz co za mało go używałam, aby Ci odpowiedzieć na to pytanie. Musiałam odstawić kwasy wszelakie, a moja cera była wysuszona i nie wiem czy tonik to wzmógł:(
UsuńNaturalne kosmetyki zawsze cieszą oko, więc lubię czytać, co tam ciekawego można znaleźć. Parę rzeczy chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńA jakie?:)
Usuńolej z nasion malin miałam daaawno temu oj dawno ale z innej firmy
OdpowiedzUsuńA sprawdził Ci się?:)
UsuńFajne nowości. Ja też mam kosmetyki Resibo :) zapraszam do mnie, wszystko na blogu
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili postaram się wpaść:)
UsuńKoniecznie bede musiala przetestować ten tonik na wagry, bo doprowadzają mnie juz do szalu
OdpowiedzUsuńMnie też:(
Usuńile cudownych nowości <3
OdpowiedzUsuń:*
UsuńIle fajnych rzeczy :). Konjac bardzo lubiłam :)
OdpowiedzUsuńJa póki co też jestem zadowolona:)
UsuńOlej z nasion malin moj fav <3
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości :))
OdpowiedzUsuńznowu bardzo ciekawe nowości :)
OdpowiedzUsuń:))
Usuń