Specjalistyczna pielęgnacja włosów wypadających

Po wakacjach zaczęły mi mocno wypadać włosy. To taka moja reakcja na stres. Ostatnio tak miałam 2 lata temu (chyba naprawdę  rzadko się stresuję) i straciłam wtedy ponad połowę objętości kitka. W tym roku mój Luby zauważył, że coś więcej moich włosów jest na podłodze i pod prysznicem. Zaraz później się zorientowałam, że faktycznie mój warkoczyk stał się taki lichy.

Wtedy wyciągnęłam działo - specjalistyczne produkty marki Halier Fortesse. Szampon, odżywkę i serum do skóry głowy, które mają przeciwdziałać wypadaniu włosów i stymulować ich wzrost. Nie podawałam składów kosmetyków, bo bez problemu znajdziesz je na stronie producenta.



SZAMPON DO WŁOSÓW HALIER FORTESSE


Szampon ma za zadanie przyspieszyć wzrost włosów i zapobiegać ich wypadaniu. W swoim składzie nie zawiera SLS i SLES. Unikalna formuła Advanced Hair Booster™ odżywia cebulki, poprawia elastyczność włosów oraz znakomicie regeneruje skórę głowy. Ma zapobiegać rozdwajaniu się końcówek oraz dokładnie myć i wzmacniać włosy.



Szampon jest dosyć gęsty, perłowy. Odrobinę szybciej przetłuszczają mi się włosy po nim, ale nadal mogę myć je co drugi dzień. Moje główne zastrzeżenie do tego kosmetyku jest takie, iż plącze włosy. Szczególnie na czubku głowy, tam gdzie nakładam szampon. Pomaga najpierw rozcieńczenie szamponu, ale nie chce mi się tego robić.

Producent wspomina, iż szampon ma również zapobiegać rozdwajaniu się końcówek i mam wrażenie, że moje ostatnio są w lepszej formie niż zazwyczaj. Jestem pod wrażeniem. 

 

ODŻYWKA DO WŁOSÓW HALIER FORTESSE


Receptura z formułą Hair Vitality Complex™ przyspiesza porost nowych włosów, zapobiega ich wypadaniu, a dodatkowo nawilża i nadaje im naturalny połysk. Dzięki niej włosy nie elektryzują się, są odżywione i podatne na układanie.


Odżywka jest lekka, nie obciąża włosów. Delikatnie je nawilża, ułatwia rozczesywanie. Producent zaleca stosowanie jej również na skórę głowy. Po takim użyciu włosy są miękkie i takie gładkie, ale niestety moja skóra głowy się przetłuszcza szybciej i już kolejnego dnia wyglądają nieświeżo.  Niestety nie dla mnie odżywki na skórę głowy.


SERUM DO SKÓRY GŁOWY HALIER FORTESSE


Serum wzmacnia i stymuluje cebulki do wzrostu włosów. Unikalna formuła Pro-Follicle Complex™ chroni włosy przed wypadaniem, pobudza ich wzrost oraz poprawia kondycję skóry głowy.


Na pochwałę zasługuje forma opakowania. Serum zamknięte jest w 10 małych szklanych pojemniczkach, które mają odmierzoną ilość preparatu - 3 ml. Nie musiałam się zastanawiać czy zaaplikowałam odpowiednią ilość preparatu czy nie. To rozwiązanie jest genialne w swojej prostocie.

Zauważyłam, że serum czasem powodowało szybsze przetłuszczanie się włosów, jeśli nie nałożyłam go od razu na mokre włosy, a po 20-30 minutach od zdjęcia ręcznika z włosów. Serum należy stosować 3x w tygodniu.


  EFEKTY PO UŻYWANIU KOSMETYKÓW HALIER  FORTESSE


Zestawu 3 kosmetyków używałam przez ponad miesiąc, potem używałam tylko odżywki i szamponu. Największy wysyp baby hair miałam po zakończonej kuracji serum do głowy. Bardzo ciężko mi teraz ogarnąć aurorę z moich nowych włosków. Szampon faktycznie ograniczył wypadanie włosów, bo podczas jego używania mniej mi wypadało podczas mycia. Odżywka jest w porządku, ale nie mogę jej używać na skórę głowy, więc nie wiem jak wpływa na wypadanie włosów.

Podczas używania kosmetyków włosy mniej wypadały, ale najlepsze efekty zobaczyłam, gdy usunęłam z życia czynnik stresogenny.


 CZY POLECAM KOSMETYKI MARKI HALIER  FORTESSE?


Na pewno polecam serum do skóry głowy. Nie mogę jednak napisać, że jest to najlepszy preparat jaki używałam, tym bardziej, że jego cena jest naprawdę wysoka, a wiem, że są na rynku sera czy wcierki, które również działają. Szampon zyskał w moich oczach ochroną końcówek, czego się zupełnie nie spodziewałam. Odżywka jest w porządku, ale nic po za tym. W przypadku tych dwóch kosmetyków szalenie podobają mi się ich proste i schludne opakowania.


Kosmetyków do włosów używałam w listopadzie i na początku grudnia, a obecnie jestem również w trakcie kuracji suplementem diety Hairvity i już w kolejnym poście opowiem o efektach prawie 3 miesięcznej kuracji
Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

12 komentarzy:

  1. Kurczę, ceny faktycznie trochę kosmiczne, ale ciekawa jestem jak działałyby jeszcze na dłuższą metę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego Ci nie powiem, ale w kolejnym poście opowiem o tabletkach:)

      Usuń
  2. Szszszsz, Halier, nie Hailer ;). Ja najbardziej boleję nad tym, że nie mogę stosować większości suplementów na poprawę owłosienia (a przydałoby się, oj przydało), bo w składzie jest cynk, po którym mnie mdli. Jedynie na biotynę mogę sobie pozwolić i na szczęście działa dobrze, chociaż, tak jak piszesz, najlepiej po prostu się nie stresować :D. W moim przypadku: niemożliwe, ale wciąż mam nadzieję, że kiedyś będzie lepiej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Masz jednak oko:) A mdli tak poważnie poważnie? Tak, że spędziłabyś urocze chwile nad umywalką? Ciężko ogarnąć stres, u mnie są tylko czasem takie mocne czynniki typu dwie prace i zero czasu wolnego, przeprowadzka Lubego do innego miasta. Inne rzeczy to pierdoły, które mnie nie ruszają, ale nie mam też takiego Tomasza, o którego bym się martwiła.
      Włos do góry!:*

      Usuń
  3. Ciekawa jestem, czy efekt uzyskałaś dzięki suplementom, czy za sprawą tego zestawu. Bo z tekstu na końcu wnioskuję, że używałaś obu w tym samym czasie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Początkowo używałam równocześnie, ale po miesiącu odstawiłam kosmetyki:)

      Usuń
  4. Cena faktycznie troche odstrasza, ale przydałyby mi sie te produkty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to nie pozostaje nic innego jak zakup, choć może poczekaj do niedzieli, bo wtedy będzie o jeszcze jednym ich produkcie:)

      Usuń
  5. Kupuje mnie ta szata graficzna :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie odżywka to wielki hit! 😊

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.