Moja przygoda z podkładami mineralnymi trwa w najlepsze. Trochę musiałam się ich nauczyć, przestawić swoje dotychczasowe przyzwyczajenia i teraz żyjemy w symbiozie. W dzisiejszym wpisie opowiem jak sobie poradzić z najczęstszymi błędami podczas nakładania podkładu mineralnego.
Najczęstsze błędy podczas nakładania podkładu mineralnego:
- nieodpowiedni pędzel
- za gruba warstwa podkładu
- nieodpowiedni krem pod makijaż
- nakładanie minerałów w pośpiechu i byle jak
- niedopasowany podkład
To wg mnie najczęstsze błędy podczas nakładania podkładu mineralnego, ja sama popełniłam je na początku swojej mineralnej przygody. A teraz opowiem Ci jak się ich ustrzec.
Najlepszy pędzel do podkładu mineralnego
Najczęściej polecanym
pędzlem do minerałów jest flat top.
Ja się nie polubiłam z pędzlem tego typu, o wiele ładniej wg mnie wygląda
podkład nałożony luźniejszym i mniejszym pędzlem. Przerobiłam również pędzle
marek mineralnych, ale też i takich jak Zoeva
czy Hakuro. Mój wniosek jest taki, że lepiej
jednak sprawdzają się pędzle marek mineralnych. Bardzo dobrym pędzlem na
początek jest niepozorny pędzel z Earthnicity. Ma luźniejsze, dłuższe włosie, które dobrze rozprowadza
produkt i nie zabiera krycia tak jak to może robić pędzle z Lily Lolo.
Jeżeli szukasz pędzla
do wzmocnienia krycia lepszy jest pędzle Short Top z Annabelle Minerals, ale takim pędzlem łatwiej zrobić sobie maskę
i źle rozprowadzić podkład. Zbite pędzle do minerałów nie lubią również
pośpiechu podczas aplikacji. Trzeba nimi bardziej pomiziać po twarzy.
Cienkie warstwy
Podkłady mineralne
lubią warstwy, ale nie lubią grubych warstw. Ja sama niezbyt lubię nakładać
kilku warstw kosmetyku, ale wiem, że nie można tu iść na skróty. Gruba warstwa
dobrze wygląda tylko przez kilka chwil. Potem łączy się z sebum, z kremem i
wygląda to nieestetycznie.
Szczególnie źle się
kończy nałożenie grubej warstwy na czoło i nos. Strzepanie pędzla z nadmiaru produktu jest czymś naturalnym przy
minerałach, ale czasem nie wystarczającym. Mój sposób na to, aby nałożyć cienką
warstwę (szczególnie przy bardziej kryjących formułach) jest najpierw
przyłożenie pędzla z podkładem na policzki, a dopiero potem na czoło/nos i
rozprowadzenie podkładu.
Najlepszy krem pod podkład mineralny
Jedną z przyczyny
zważonego podkładu mineralnego na twarzy może być nieodpowiedni krem. Za
ciężki, za tłusty lub niewchłonięty. Moja skóra nie przepada za kremami pod
minerały. Gorzej się na nich trzymają, potrafią się “spocić” na twarzy. Obecnie
najlepiej mi się sprawdza krem rozświetlający z Resibo, który ma suche, matowe
wykończenie. Jednak ogólnie moja cera nie lubi kremów pod pokład. Zachęcam Cię do
nałożenia minerałów na gołą cerę. Ja sama gdy stosuję krem nie kładę go na
czoło, bo wtedy podkład wygląda gorzej. Pamiętaj tylko, aby wieczorna
pielęgnacja była odżywcza, a regularny peeling normą.
Pośpiech
Brak czasu nie jest
przyjacielem minerałów. Łatwo wtedy zrobić
sobie ciastko, nałożyć za dużo kosmetyku, nie wmasować go, nie poświęcić mu
uwagi. Pośpiech szczególnie nie jest wskazany do minerałów bardziej kryjących
np. Minerals Love Botanicals od Pixie Cosmetics czy podkładu kryjącego
Annabelle Minerals. Wiele wybacza podkład rozświetlający z Annabelle Minerals,
Amazon Gold z Pixie czy podkład z Lily Lolo. Ciężko z nimi zrobić sobie krzywdę.
Niedopasowany podkład
Podsumowanie
Nie twierdzę, że
aplikacja podkładu mineralnego zabiera o wiele więcej czasu niż tradycyjnego,
ale nie można tu się spieszyć, szczególnie w okolicach, które się
przetłuszczają. U mnie pierwsza zła aplikacja podkładu spowodowała, że
obraziłam się na minerały na bardzo długi czas, a teraz je uwielbiam.
Obecnie jestem na takim
etapie swojej mineralnej przygody, że gdy się nie śpieszę to zawszę jestem
zadowolona z tego jak nałożyłam minerały. Jestem ciekawa jak to jest u Ciebie.
Cieżko byłoby mi zrezygnować z kremu pod podkład mineralny. Minerały wyszuszają moją skórę
OdpowiedzUsuńJeżeli krem Ci służy pod minerały to absolutnie nie namawiam do zrezygnowania z niego. To rada dla tych, którzy mają problem ze świeceniem się podkładu lub jego trwanością:)
UsuńBardzo ciekawy post, ja często nawet pod zwykły makijaż nie używam kremów, bo mam wrażenie, że z żadnym moje podkłady się nie dogadują. Na szczęście na co dzień używam kremów bb, a myślę, że niedługo również przerzucę się na minerały. :) Chętnie wtedy wrócę do tego posta.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Twoja przygoda z minerałami będzie udana!
UsuńMnie minerały kiedyś zapchały i tak jakoś omijam szerokim łukiem :P
OdpowiedzUsuńNiefajnie:(((( pamiętasz jakie to były?
UsuńEj ale to tak, jakby Cię zapchał jeden krem i byś odstawiła wszystkie kremy świata :D
UsuńOdcienie Nude, wyprzedziłaś mnie hehe :D
Usuń:D porównanie z kremem dobre!
Usuń<3
UsuńBardzo przydatny wpis :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, o to chodziło:)
UsuńJa miałam kilka podejść do podkładu mineralnego i jakoś nie mogę przywyknąć, więc ciągle wracam do zwykłych podkładów :(
OdpowiedzUsuńJeżeli podkłady tradycyjne Ci służą to nic na siłę:)
UsuńMamochote na ponowne przetestowanie mineralow, ale moja skora bardzo ich nie lubi. Stosowalam sie do wszystkich zasad a jednak ciemnialy na mnie na marchewke i bardzo uwydatnialy moje pory ;(
OdpowiedzUsuńA ilu marek podkłady używałaś? Każdej marki tak Ci robił?
Usuńwszystko się zgadza :D
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę:) coś być dodała?
Usuńjuż nic. wszystko najważniejsze omówiłaś :)
UsuńA nadal polecasz/lubisz pędzel kabuki z Pixie minerals?:)
OdpowiedzUsuńLubię, uważam, że to dobry pędzel, ale stawiając na szali go i ten z Earthnicity to ten drugi jest jeszcze lepszy. Szybciej się nim nakłada minerały + szybciej schnie, choć ładniejszy jest ten z Pixie;)
UsuńJa właśnie mam ten z Pixie i uważam, ze jest on specyficzny, ale ma coś fajnego w sobie. Ten jajeczkowaty oryginalny kształt. Jak mi się znudzi to chętnie wyprobuje ten z Earthnicity. :)
UsuńJa polecam:) ten z Earthnicity jest bardziej uniwersalny, jak ktoś niedbale nakłada minerały to sobie nie zaszkodzi, szczególnie te bardziej kryjące. Przy pędzlu z Pixie i kryjących minerałach potrzeba nieco uwagi:)
Usuńwłaśnie eksperymentuję z minerałami :) przydatny wpis! :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę!!
UsuńJa właśnie z tych powodów nie sięgam po podkłady mineralne. Mam jednak zamiar w najbliższym czasie to zmienić i mam nadzieję, że podobnie jak Ty i ja je pokocham :)
OdpowiedzUsuńWybrałaś już markę na pierwszy raz?:)
UsuńMam kabuki Earthnicity od roku i też jestem nim zachwycona! Nic a nic się nie zepsuł a czasem go myję. Na prawdę jest świetny :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że potwierdzasz moją opinię:)
UsuńŚwietny jest też ich krem baza :D wyróżniają się tym na rynku minerałów
UsuńMam i też lubię:) polecałam ją we wpisie z podkładem tej marki:)
Usuń