Niedawno marka Semilac poszerzyła
swój asortyment o kosmetyki do makijażu. Pierwszymi wypuszczonymi kosmetykami
były trwałe, zastygające pomadki,
które kolorami są dopasowane do lakierów
do paznokci. Dla mnie to świetne rozwiązanie, bo uwielbiam harmonię, a pazurki i usta w tym samym kolorze to klasyka nad klasykami!
Matowe pomadki Semilac
Pomadki są bardzo, ale to bardzo lekkie, są wręcz niewyczuwalne
na ustach, choć są minimalnie lepkie.
Nie zostawiają jednak śladów na filiżankach. Nie zauważyłam również, aby
pomadki wysuszały mi usta. Pomadki w opakowaniu mają delikatny zapach, ale na
ustach się ulatnia.
Matowe pomadki Semilac trwałość
Pomadki Semilac z godnością zniosą suchy posiłek, kawę z
chudym mlekiem. Przy bardziej tłustym posiłku pomadka mocno zje się od
środka i będzie wymagała poprawki, ale ja
nie znalazłam jeszcze takiej pomadki, która przetrwa tłusty posiłek bez
uszczerbku. Nie będę pisała ile pomadki trzymają się na ustach, bo to
zależy od tego co jecie i co ile. U mnie dobrze wyglądają od 7 do 13, a potem
jem obiad i powinnam nałożyć ją od nowa, bo dokładanie matowej pomadki to nie
jest najlepszy pomysł.
Zmywa się bez
problemu płynem dwufazowym, ale micel też daje radę. Na szczęście schodzi z
ubrań – ostatnio pobrudziłam sobie białą sukienkę przy robieniu swatchy i bałam
się, że będzie po sukience.
Matowe pomadki Semilac kolory
Do wyboru jest 20 kolorów, od
nude po czerwienie, fiolety i mocne róże. Czy kolory pomadek Semilac to idealne
odwzorowanie kolorów lakierów hybrydowych? Nie, ale są to delikatne różnice. W zależności od światła niektóre kolory lakierów
też wypadają inaczej. Poniżej 6 kolorów, które posiadam:
- 097 Indian Roses – jasny, przygaszony róż, cudnie wygląda na dziewczynach o jasnej i neutralnej karnacji.
- 005 Berry Nude – ciemniejszy brudny róż zmieszany z brązem. Berry Nude to w ogóle mój ulubiony kolor marki Semilac! W porównaniu z lakierem pomadka jest nieco bardziej brązowawa, ale sam Berry Nude w zależności od światła jest bardziej wrzosowy lub brązowawy.
- 065 Pink Rose – różowy róż, ale nie Barbie.
- 121 Ruby Charm – chłodny róż wpadający w fuksję.
- 012 Pink Cherry – ciepły miks fioletu z lekkim różem.
- 039 Sexy Red – kolor pomadki to intensywna czermień, ale wg mnie jest mniej żywa od lakieru.
Poniżej zestawienie koloru
pomadki i lakieru hybrydowego w kolorze 005 Berry Nude:
Matowe pomadki Semilac cena i dostępność
Cena pomadki to 35,90 zł. W opakowaniu jest 6,5 ml produktu, a data ważności
to 6 miesięcy od otwarcia. Pomadki matowe Semilac są dostępne na stronie producenta,
w wielu drogeriach on line, a także na wyspach w galeriach handlowych. Ostatnio
mam wrażenie, że sporo takich punków się otwiera i produkty Semilac są na
wyciągniecie ręki.
Podsumowanie
Bardzo się cieszę, że mogę mieć niemal
identyczne kolory produktów na ustach i na paznokciach. To takie klasyczne
rozwiązanie, które bardzo wpisuje się w moje upodobania kolorystyczne.
Nuta fioletu do mnie bardzo przemawia!
OdpowiedzUsuńTo taka kapeczka wrzosu jest, Berry Nude to boski przybrudzony róż z nutką brązu, w mocnym świetle ma gdzieś inne nuty:)
UsuńBerry Nude MUSZĘ kupić :D Ale jeszcze ślinię się do Burgundy choć chciałabym zobaczyć na żywo :)
OdpowiedzUsuńTo mój numer jeden! Jest boski:)) Burgundy trafi do mnie na jesień <3
UsuńBasia, na pewno jest wyspa Semilaca w CH Riviera :)
Usuńprzechodziłam koło niej wczoraj, ale nie zwróciłam uwagi, czy mieli pomadki. na chłopski rozum powinni jednak mieć ;)
UsuńMają:)
Usuńsuper, że Semilac wypuściło matowe pomadki pod kolor paznokci! :D
OdpowiedzUsuńNo mi się to bardzo podoba:))
UsuńBerry Nude zdecydowanie byłby "moim" odcieniem :D
OdpowiedzUsuńDla mnie jest numerem 1 wśród kolorów Semilac, w ogóle to jeden z pierwszych lakierów Semilac u mnie:)
UsuńKupiłam jedną, skusiłam się na Berry Nude, bo mam też lakier, poza tym to naprawdę ładny kolor :) Podobał mi się jeszcze Nurgundy, może się skuszę, jeśli Berry Nude się sprawdzi. A co do trwałości, to znam jedną pomadkę, która przetrwała u mnie tłusty obiad bez najmniejszego uszczerbku - Maybelline Superstay Matte Ink. Nie mogłam też jej zmyć niczym tłustym, preparat tylko ślizgał się po powierzchni.
OdpowiedzUsuń*oczywiście Burgundy ;)
UsuńMówisz, że z niej taki twardy zawodnik?
UsuńPrzynajmniej mój czerwony :D
UsuńTo sprawdzę!
Usuńberry nude ma śliczny kolor, chyba się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńJest cudownym brudnym różem, który dodatkowo nie pożółca zębów:D
UsuńNie wiedziałam, że semilac ma kosmetyki w swojej ofercie ;) pomadki wyglądają bardzo ciekawie ;) obecnie na pazurkach mam numerek 130 od nich więc takiej pomadki chyba nie znajdę hahah :D
OdpowiedzUsuńNo 130 nie ma:D A Semilac ma w swojej ofercie pomadki, ale też cienie do powiek, róże:))
UsuńŁadne kolorki.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWlasnie jestem na etapie zamawiania :D
OdpowiedzUsuńJakie wybrałaś?:D
UsuńWidziałam w kolekcji kilka odcieni dla siebie, ale mam tyle pomadek, że chyba nie są mi potrzebne dodatkowe sztuki:)
OdpowiedzUsuńJa nawet nie liczę ile mam;)
Usuńwidzialam juz te pomadki na wyspach, ale jeszcze ich sobie nie sprawdzalam! nie bede oryginalna, ale najbardziej chyba kreci mnie berry nude
OdpowiedzUsuńBerry Nude wymiata, najładniejszy kolor ever <3
UsuńUwielbiam Berry Nude <3
OdpowiedzUsuńPiąteczka!
UsuńBerry nude uwielbiam.. zuzylam kuz prawie dwie buteleczki i kupię kolejną.
OdpowiedzUsuńBerry Nude to taki piękny kolor, który pasuje niemal każdemu:)
UsuńTeż niedawno pisałam o nich u siebie, zachwycają mnie tą trwałością <3 U mnie najlepiej wygląda Indian Roses, który jest perfekcyjny na co dzień, ale u Ciebie wypatrzyłam Pink Cherry <3
OdpowiedzUsuńU mnie Indian Roses jest ciutkę za różowa, ale to kwestia preferencji, sam kolor jest cudny:)
UsuńPiękne są!
OdpowiedzUsuńcudny swatch i pomadki też wyglądają mega :)
OdpowiedzUsuńMam słabość do serduszek...;)
UsuńBerry Nude piękny! Wpadli na super pomysł, żeby stworzyć kolory odpowiadające lakierom
OdpowiedzUsuńDla mnie jest to mistrzostwo harmonii, bardzo podoba mi się ten pomysł:)
UsuńMam 201 Bricky Brown z serii Business Line i bardzo mi się podoba, choć mógłby mieć lepsze krycie (jakoś nie lubię nakładać lakierów na białą bazę). Odkąd u Ciebie na blogu go zobaczyłam, od razu chciałam mieć i w zasadzie nie rozczarowałam się. W ogóle jeśli chodzi o Semilac, to mega odkryciem jest baza Extend Base. Naprawdę fajny produkt, który pozwala przedłużyć paznokcie i super się trzyma, nie rozlewa na boki przy nakładaniu. O zwykłej bazie i topie moja opinia (mojej córki również) nie byłaby już tak dobra, ale to oczywiście indywidualne odczucia. Pomysł z pomadkami dopasowanymi do lakierów bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńNo pomysł jest genialny w swojen prostocie:) nową bazę mam, ale jeszcze nie używałam.
UsuńBardzo się cieszę, że kolor wypatrzyłaś u mnie i trafiłaś:) Próbowałaś nakładać 3 cienkie warstwy? Ja wolę nałożyć 3 niż na biała bazę:)
Tak właśnie robimy, przeważnie nakładamy 3 warstewki, dla mnie jest ok, ale młoda nie jest usatysfakcjonowana, nie lubi takich transparentnych lakierów :)
UsuńNo ja nie lubi to nie lubi. Niestety często te cieliste lakiery mają mniejsze krycie:(
UsuńCudne kolory. Najchętniej kupilibyśmy wszystkie!
OdpowiedzUsuńTylko gdzie to potem chować:D
UsuńBardzo podobają mi się odcienie tych pomadek :3
OdpowiedzUsuńSuper, a masz jakiegoś faworyta?:)
UsuńUwielbiam Berry Nude na ustach i na paznokciach. Zresztą pomadki Semilac bardzo mi pasują :)
OdpowiedzUsuńNo Berry Nude to mistrzostwo:))) same pomadki też mi bardzo pasują, są przedw wszystkim bardzo lekkie i niewyczuwalne na ustach:)
Usuń