Pewnie doskonale znasz to uczucie,
kiedy coś uwielbiasz, a nagle producent stwierdza, że nie będzie dalej tego
sprzedawać. Obecnie moje serduszko krwawi z powodu wycofania mojego ukochanego zapachu z Yankee Candle, czyli Black Plum Blossom.
Zapach Black Plum Blossom poznałam w 2014 roku, czyli jest ze mną od 4 lat, a przez ten czas przewinął się ogrom wosków u mnie. Do tego zapachu wciąż jednak wracam i kiedy dowiedziałam się, że jest wycofywany ze sprzedaży to było mi bardzo, ale to bardzo smutno. Tak smutno, że kupiłam dużą świecę, średnią i 5 wosków za zapas. To chyba wystarczający dowód miłości?
Black Plum Blossom Yankee Candle
Black Plum Blossom Yankee Candle
to zapach kobiecy, kwiatowy, słodki, otulający za sprawą piżma i wanilii.
Jednym z moich kosmetycznych marzeń jest to, aby jakaś marka zrobiła perfumy o
takim zapachu! Dla mnie czarna śliwka jest zapachem prawie całorocznym. Mogę go
palić wiosną, aby cieszyć się słońcem i dłuższym dniem; latem wieczorem, aby
ukoić zmysły; jesienią jako przypomnienie o cieplejszych miesiącach, świetnie
pasuje do kocyka. Jedynie mi nie pasuje do zimy i śniegu, ale tego śniegu jest
tyle co kot napłakał i jak nie ma mrozów to mi również odpowiada w szarą, deszczową, polską zimę.
Wosk ma bardzo dużą moc, świeca
(duża oraz średnia) również. Cudowny aromat wypełnia mój duży salon, a także
przedziera się do sypialni. Dla mnie to moc idealna, czuć zapach w całym domu!
Lista wycofanych zapachów Yankee Candle 2018
Prócz Black Plum Blossom są również
wycofywane inne zapachy. Kilka jest mi całkowicie nieznanych:
- Egyptian Musk
- Ginger Dust
- Honey Blossom
- Kilimanjaro Stars
- Olive & Thyme
- Riviera Escape
- Serengeti Sunset
- Sea Salt & Sage
Ale kilka znam np.:
- Madagaskar Orchid – słodka, kwiatowa propozycja, która jest miłym tłem w pokoju.
- Lovely Kiku - cudowny kwiatowy, świeży zapach!
- Pain au Raisin – jest to zapach ciasteczkowy, czuję w nim cukier, minimalną ilość cynamonu. Jest słodko, ale nie mdło, bardzo jedzeniowo. Słoneczne popołudnie jesienią i oglądanie pierwszych odcinków Kochany Kłopotów, tak właśnie kojarzy mi się ten zapach.
- White Gardenia – kwiatowy zapach dorosłej kobiety z lekko mydlaną nutą
Mam nadzieję, że moja luka po Black Plum Blossom zostanie wypełniona, póki co cieszę się zrobionymi zapasami.
Ja czekam aż minie alergia i zacznę odpalac wiosenne woski :D
OdpowiedzUsuńCo idzie na pierwszy ogień?:)
UsuńJa bardzo lubię wiciokrzew z YC i niestety też jest coraz słabiej dostępny :(
OdpowiedzUsuńAż musiałam wygooglać co to jest!
UsuńDobrze, że w porę się o tym dowiedziałaś to sobie zrobiłaś niezły zapach :) ja tak miałam z tonikiem z tołpy biale kwiaty, który poznałam kupując go właśnie na wyprzedaży, tak go pokochałam, a teraz już nigdzie nie mogę go dostać :(
OdpowiedzUsuńO tak, tyle w tym dobrego, że dowiedziałam się wcześniej i miałam szansę zrobić zapas!:)
UsuńO rozejrze sie za nim :D
OdpowiedzUsuńJeżeli gdzieś go jeszcze trafisz - polecam!
UsuńMiałam i faktycznie moc ogromna, dlatego nie polubiliśmy się bardzo. Mam jedną kostkę, ale płakać nie będę. Za to ubolewam nad Egyptian Musk i Honey Blossom. Ew. Kilimanjaro Stars. Znam też: Ginger Dust, Serengeti Sunset, Madagaskar Orchid, White Gardenia oraz Pain au Raisin - jeden z moich najgorszych koszmarów!
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam intensywne zapachy! A Pain au Raisin no smakowity jest, ale chyba mamy inne preferencje zapachowe:)
UsuńJa mam bardzo wrażliwe zmysły, czuję zapachy których inni nie czują i nie mogę palić tych mocnych. Niektóre zabijają mnie połową kostki :p a buły nie lubię bo nie cierpię mikroskopijnej nawet ilości cynamonu i rodzynków. Śmierdziel numer jeden to to nie jest, ale nie odważyłam się go kupić.
UsuńNo ja cynamon lubię w każdej postaci:)) ja też jestem wrażliwa za zapachy, czuje wiele delikatnych, ale lubię jak dominują w pomieszczeniu:)
UsuńBesz szęszu, że YC wycofuje takie fajne zapachy! Muszę w takim razie zaopatrzyć się w tę śliweczkę, bo też bardzo lubię ten zapach - szczególnie jesienią :)
OdpowiedzUsuńNo totalnie:(
UsuńMiałam okazję powąchać ten zapach i zgadza się, jest niesamowity ;) Tylko nie wiem dlaczego widziałabym go u siebie bardziej na jesienne wieczory ;) Także szkoda, że wycofują ;((
OdpowiedzUsuńNa jesienne też jest fajne, dla mnie jest prawie całoroczny:)
Usuń