Część kosmetycznych
nowości, które się u mnie pojawiły pokazywałam już we wpisie o promocji -20% w perfumerii Sephora, dziś kolej na moje mini zakupy z Rossmanna i niewielki
przegląd paczek PR, które otrzymałam w czerwcu. Nie będę pokazywać całych
zawartości przesyłek, a a tylko to co mnie szczególnie zainteresowało i wiem,
że będę tego używać.
Rossmann 2+2
W czerwcu była
promocja w Rossmannie 2+2 na produkcji
do pielęgnacji dłoni, stóp oraz depilacji. Była to pierwsza promocja od
wielu, z której skorzystałam, bo faktycznie potrzebowałam 4 produktów:
- krem Eos do golenia nóg (24,99 zł) - ja nie wiem co sobie myślałam jak kupowałam ten produkt! Zaćmienia na oczy dostałam, bo myślałam, że to pianka do golenia. Nie lubię kremów do golenia, bo ciężko się wypłukują z maszynki
- żel do skórek Sally Hansen (24,99 zł) - ponowny zakup po długiej przerwie. Myślałam, że go nie potrzebuję, ale jednak moje pazurki ostatnio zarosły i wróciłam z podkulonym ogonem
- odżywka do paznokci Eveline 8w1 Sensitive (12,99 zł) - kolejne opakowanie, używam jej głównie na stopy
- maszynki do golenia Simply Venus (14,99 zł) - ostatnio zachwalałam ukochane maszynki z Bic, ale trafił mi się tępy egzemplarz! Nie wiem czy to wyjątek, bo gdy chciałam wrzucić maszynki do koszyka to były niedostępne, więc skusiłam się na Simply Venus i są w porządku, ale czegoś im brakuje
Avon
W paczce od marki było
sporo kosmetyków do makijażu, ale były zbyt kolorowe, a za mało nude,
więc nic szczególne dla mnie, ale zainteresowały mnie kosmetyki, które wykorzystamy
podczas wyjazdów:
- mini płyn micelarny Avon - urocza malutka buteleczka (50 ml) będzie świetna na wyjazdy! Wprawdzie cena tego produktu to 12 zł, a w promocji ogromne opakowanie (400 ml!) kosztuje 13,99, więc nie jest to ekonomiczne rozwiązanie, ale opakowanie się odkręca i można wykorzystać w przyszłości
- micelarne chusteczki do demakijażu Avon - również super opcja na wyjazdy, a jest pewność, że nic się nie wyleje i nie trzeba zabierać wacików. Niestety nie znalazłam ich na stronie Avon i nie wiem ile kosztują.
Bielenda
Marka Bielenda
wypuściła już jakiś czas temu serię kosmetyków Botanic Spa Rituals, która ma być bardziej naturalna i bez: parabenów, silikonów, PEG, sztucznych barwników, parafiny oraz bez glutenu. To ostanie mnie nieco bawi, ale no dobrze, marka idzie z duchem zmian.
Dostępne są po dwie serie do pielęgnacji twarzy i ciała. To ciała jest jeszcze wersja len zwyczajny + rozmaryn, a do twarzy: kurkuma + chia oraz opuncja figowa + aloes. Ja otrzymałam dwie serie, całość do ciała z serii ostropest i szałwia pokazywałam na Instagramie, a szczególnie zainteresowały mnie następujące kosmetyki:
Dostępne są po dwie serie do pielęgnacji twarzy i ciała. To ciała jest jeszcze wersja len zwyczajny + rozmaryn, a do twarzy: kurkuma + chia oraz opuncja figowa + aloes. Ja otrzymałam dwie serie, całość do ciała z serii ostropest i szałwia pokazywałam na Instagramie, a szczególnie zainteresowały mnie następujące kosmetyki:
- Olejek do ciała ostropest + szałwia Bielenda (29,99 zł) - obecnie mam niechęć do olejków do ciała, ale to małe opakowanie (75 ml) mnie urzekło i myślę, że je zużyję bez większego zmuszania się. Pachnie bardzo przyjemnie: połączeniem lekko ziołowych nut z kwiatami i świeżością.
- Maseczka nawilżająca Olej z pestek malin + melisa Bielenda (23,99 zł) - maseczka ma w składzie glinkę, którą uwielbiam, a po pierwszym razie mogę powiedzieć, że maska delikatnie nawilża, ładnie pachnie lodami malinowymi na jogurcie, po zmyciu twarz nie jest świecąca się. Więcej opowiem kiedy indzie.
Eveline
Od marki otrzymałam
ogromną paczkę kosmetyków i te pokazane poniżej to tylko kilka produktów, które
miałam okazję trochę pomacać:
- Balsam do rąk Strawberry Skin Eveline (6,99 zł) - na Instagramie zapytałam się Was jaki krem do rąk powinnam otworzyć i wybraliście truskawkę, więc zgodnie z życzeniem ją otworzyłam. Kosmetyk pachnie jak truskawkowa guma balonowa, ładnie wygładza dłonie i ma urocze opakowanie. W składzie ma m.in. różne olejki, ale również parafinę, która w kremach do rąk mi nie przeszkadza. Do wyboru jest jeszcze wersja Nutri Honey oraz Banana Care, ale one poczekają na swoją kolej.
- Podkład Liquid Control HD Eveline (36,99 zł) - ma średnie krycie, ładne półmatowe wykończenie, nie ściera się. Kolor 015 Light Vanilla jest beżem z delikatnym żółtym tonem. Dla mnie jest za mało żółty, ale myślę, że dla większości osób, które potrzebują lekko żółtawych podkładów powinien być okay, ale nie jest to kolor dla bladzichów.
- Kremowy rozświetlacz All in one Eveline (11,69 zł) - otrzymałam wersję light, ale po rozsmarowaniu nie jest ona różowa na twarzy i daje bardzo subtelne glow, pozostawia również suche wykończenie, które ładnie odbija światło i będzie ładnie wyglądać na całą twarz. Myślę, że zginie pod podkładem, ale warto go z nim wymieszać.
To tyle z moich
czerwcowych nowości. Jestem ciekawa czy coś szczególnie wpadło Ci w oko i czy
skorzystałaś z promocji w Rossmannie. Przy okazji: w tym miesiącu nie będzie naturalnych nowości, bo nic z tej kategorii nie kupiłam, ani nie otrzymałam.
Po pierwsze wspaniała stylizacja zdjęć, uwielbiam taki klimat :) Po drugie bardzo mam ochotę na te produkty od Bielendy z serii Botanic, jak będę w Polsce na pewno kupuję! ciekawi mnie ten podkład od Eveline bo po Catrice ostatnio zaczęło mnie wysypywać i to sporo :(
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:)) porównaj sobie składy podkładów i zobacz co mają wspólnego + czy zmywasz dokładnie podkład? Bo oczywiście może być tak, że podkład Cię wysypuje, ale może być to też kwestia niedokładnego demakijażu:(
UsuńMiałam nie skorzystać z tej promocji 2+2 w Rossmannie, ale trafiła mi się niezła gratka i zmieniłam zdanie :D Akurat też dodałam wpis na temat tych zakupów ;) Podkład Eveline Liquid Control HD uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńIdę patrzeć na nowości u Ciebie:)
UsuńBez glutenu właśnie tego szukałam ;-)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńTa linia bielendy ostatnio bardzo na topie wiedze :)
OdpowiedzUsuńMarka ostatnio promuje linię + była promocja 2+2 na pielęgnację;)
UsuńJa również skorzystałam z promocji 2+2 W Rossmannie. :)
OdpowiedzUsuńCo trafiło do Twojego koszyka?
UsuńMoje zakupy w czerwcu sa sporo większe od Twoich - post ukaże się jutro, więc już Cie zapraszam.
OdpowiedzUsuńJa staram się jak najmniej kupować:) zajrzę!:)
Usuńfajne nowości :) ta maszynka Venus to moja ulubiona :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie mogę się przekonać:((
Usuńja w czerwcu miałam urodziny i przyjaciele trochę mnie kosmetycznie porozpieszczali :) a moje własne zakupy zostały zdominowane przez żele pod prysznic, na które była w Boots promocaj 3 for 2 :D
OdpowiedzUsuńTo spóźnione sto lat!:)))
UsuńZaciekawiła mnie ta seria Botanic Spa Rituals Bielendy : ) Brzmi naprawdę dobrze
OdpowiedzUsuńPachnie bosko:D
UsuńTeż bardzo lubię ten żel do skórek z SH ;) To mój must have w manicure ;)
OdpowiedzUsuńTak jak już Ci pisałam na Instagramie, bardzo mnie interesuje ta seria z Bielendy. Moim zdaniem jest bardzo udana! Mam dwie maseczki i serum i mam ochotę na więcej ;) Może przy następnej promocji ;)
Tylko nie kupuj na zapas!;)
UsuńTa linia z Bielendy bardzo mnie kusi <3
OdpowiedzUsuńznam tylko balsam z eosa, ale dalej mam podrażnione nogi wiec szukam czegoś innego. Mi chyba nic nie pomoże.
OdpowiedzUsuńJa podrażnionych nigdy nie mam, głównie zależy mi na „poślizgu”;)
UsuńU mnie w czerwcu przybyły tylko maszynki do golenia i sól do kąpieli stóp kupione na promocji w Rossku ☺
OdpowiedzUsuńCzyli zakupy z głową:)
UsuńJa w czerwcu poszalałam i teraz będę znów się męczyć, żeby nie kupić nic. Te kremy z eosa mnie nawet ciekawiły, ale mam na razie w użyciu piankę Balea i chyba nie będę jej zmieniać. :)
OdpowiedzUsuńJa zakupu żałuję, bo nie lubię kremów, wolę pianki:(
UsuńJestem bardzo ciekawa jak spiszą się u Ciebie kosmetyki z nowej serii z bielendy :)
OdpowiedzUsuńDam znać:) ale pewnie tylko o wybranych kosmetykach;)
UsuńTo prawda, żel do skórek Sally Hansen jest najlepszy w tej kategorii.
OdpowiedzUsuńJuż nawet nie szukam innych!
UsuńSiostro :P Niemalże to samo zostawiłam z AVON bo miałam identyczne odczucia :D
OdpowiedzUsuńPiąteczka:))) ja zastanawiałam się też nad rozświetlaczem, który Ty sobie zostawiłaś, ale mam ten z Eveline, który Ty też masz i był w Twoich ulubieńcach, więc ten z Avon oddałam Sisi:)
Usuń