Lato rozgościło się już na dobre, więc to doskonała okazja, aby przedstawić letnią kolekcję wosków Yankee Candle. Ubiegłoroczna kolekcja mnie nieco rozczarowała, ale od razu zdradzę, że tegoroczna jest zdecydowanie fajniejsza!
Warm Desert Wind Yankee Candle
Producent opisuje ten wosk jako zapach otwartej przestrzeni i dalekich lądów, muśnięty
egzotyczna paczulą i podwędzoną wanilią. Dla mnie jest to zapach lekko dymny, słodkawy, ciepły z taką minimalną męską, skórzaną nutą. Po zapaleniu staje się zdecydowanie bardziej słodki, nieco cukrowy, męski nuty się ulatniają, a uwydatniają dymne. To zapach, który ociepli swoim aromatem letni wieczór, ale sprawdzi się również w jesienne dni.
Moc wosku dobra, bez problemu wypełnia salon, a i czuć go w innych pomieszczeniach. Wrażliwe osoby może rozboleć głowa.
- nuty głowy: ozon, czysta bawełna
- nuty serca: wędzona wanilia, kadzidło
- nuty bazy: paczula
Tropical Jungle Yankee Candle
Wg mnie to najbardziej letni zapach z całej kolekcji. Producent opisuje go następująco: bujna mieszanka słodkich, tropikalnych owoców, kwiatów i
zielonych liści dżungli. Kojarzysz zapach pudowych, kwaśnych cukierków? Dla mnie ten zapach to właśnie kwaśne, owocowe soczyste pudrowe cukierki. Po zapaleniu staje się jeszcze bardziej soczysty i owocowy. Zapach beztroski, wesoły, świetnie pasujący do słonecznego, gorącego dnia.
Moc wosku również bardzo dobra, soczysty zapach wypełnia prawie całe mieszanie.
- nuty głowy: pomelo, limonka
- nuty serca: nektar z papai, kwiat hibiskusa, liście palmy
- nuty bazy: trzcina cukrowa, wanilia
Misty Mountains Yankee Candle
Mgliste góry to zapach zdecydowanie męski, chłodny i leśny, producent to idealnie psuje jako: bezkresną panoramę porośniętą sosnami gór spowitych
tajemniczą, chłodną mgiełką. Całość na szczęście nie jest zbyt ostra czy dominująca, ba to bardzo przyjemny zapach, który ochłodzi zmysły w gorący dzień. Czuję w nim poranek w lesie, taki wilgotny, ale zapach ten nie ma w sobie nic z leśnego odświeżacza do toalety. Bardzo ładny, męski zapach.
- nuty głowy: sosna, mięta zielona
- nuty serca: lawenda
- nuty bazy: paczula, wetyweria, drzewo cedrowe
Moc bardzo dobra, choć czuć go głównie w pomieszczeniu, w którym się znajduje.
Cocnut Splash Yankee Candle
Na koniec zostawiłam sobie wisienkę całej kolekcji, czyli zapach Coconut Splash, Wg mnie to najładniejszy zapach z tej kolekcji. Pachnie jak kokosowe pranie. Zapach jest czysty, świeży, ale jednocześnie ciepły i nieprzytłaczający. Nie czuję w nim owocowych nut, a eleganckie pranie skąpane w perfumach.
- nuty głowy: melon, woda kokosowa, mango
- nuty serca: kokos, mleczko kokosowe
- nuty bazy: wanilia, drzewo sandałowe
Kokos w wosku jest nieco bardziej wyczuwalny, ale zarówno świeca, jak i wosk pachną bardzo podobnie. Wosk czuć w całym mieszkaniu, jest to dość intensywny zapach i osoby, które są bardziej wrażliwe na mocne zapachy niech sięgną po świecę. Ta ma mniejszą moc, ale bez problemu wypełnia cały pokój tworząc delikatne tło. Mi się bardzo podobają obie wersje!
Po tropikalny i kokosowy na pewno sięgnę. Wydaje mi się, że to będą zapachy dla mnie :)
OdpowiedzUsuńOba bardzo polecam na lato:))
UsuńMoje lato pachnie właśnie coconut splash :) Jedyny zapach z tej serii, który przypadł mi do gustu :D
OdpowiedzUsuńMi on się też najbardziej podoba! Piąteczka:))
UsuńNa pewno skuszę się na kokosik ;) Właśnie dopalam swoją poprzednią świecę ;) Niech no tylko wpadnie w moje łapki ;)
OdpowiedzUsuńLubię tą Twoją serię o świecach i woskach, to bardzo ułatwia wybór ;))
Bardzo się cieszę! I czekam na wieści czy kolosek Ci przypadnie do gustu:)
UsuńMuszę powąchać Misty Mountains i Cocnut Splash, bo te dwa pierwsze kompletnie nie są w moim klimacie coś czuję :D
OdpowiedzUsuńDla mnie Warm Desert Wind jest baaardzo na tak, Tropical Jungle: ładny, ale wolę bardziej perfumowane zapachy, a Misty Mountains: ja z męskimi zapachami, takimi bardziej świeżymi to nie przepadam. Wolę te cięższe, dymne odsłony męskich aromatów:)
UsuńNa razie próbowałam kokosa i piasków, i zdecydowanie piasek na razie u mnie na pierwszym miejscu (nawet po wąchaniu innych na sucho). Jest taki tajemniczy i orientalny.
OdpowiedzUsuńOrientalny to dobre określenie!:))
Usuńjestem zacofana i jeszcze ich nie mialam, ale tylko dzungla do mnie nie przemawia :d
OdpowiedzUsuńDla mnie dżungla jest ładna, ale nie jest to ten typ zapachu, który zamówiłby mnie na zakup świecy:D
Usuń