Koniec miesiąca zbliża się wielkimi krokami, było denko, powinny być nowości, ale aby nie było za dużo kosmetyków pod rząd to pokażę ulubieńców i to wyjątkowych, bo niekosmetycznych. Będzie coś do ubrania, coś do wąchania i coś jeszcze...
Zapraszam na niekosmetycznych ulubieńców października!
Szare spodnie Bershka
Te spodeny podpatrzyłam u Miskej jeszcze w wakacje i uwielbiam je! Są wygodne niczym dresiki, a wyglądają niczym eleganckie portki. Lubię je w połączeniu z białą wiskozową koszulą i wtedy jestem #korpodziunia albo z wełnianym sweterkiem i jestem nonszalancka. Można założyć do nich adidasy i wtedy jest się wielkomiastową znawczynią mody.
Nazwa modelu to spodnie joggersy tailoring z zakładkami, dostępne są w kilku kolorach. Krój spodni jest taki, że sięgają nad kostkę i wg mnie nie jest to model dla wysokich dziewczyn, bo będą miały z nich rybaczki. Numer referencyjny spodni: 5077/190/251 i kosztują 89,90 zł.
Nazwa modelu to spodnie joggersy tailoring z zakładkami, dostępne są w kilku kolorach. Krój spodni jest taki, że sięgają nad kostkę i wg mnie nie jest to model dla wysokich dziewczyn, bo będą miały z nich rybaczki. Numer referencyjny spodni: 5077/190/251 i kosztują 89,90 zł.
Skład spodni to 64% poliester, 34% wiskoza i 2% elastan. Nie kulkują się. Wystarczy je raz przeprasować przed założeniem, aby zaznaczyć kant, a potem można śmigać bez ponownego prasowania. W ogóle, mimo że skład to nie jest natura to nie poci mi się w nich tyłek i jak np. jeasny mogę założyć maksymalnie 3 razy to te spokojnie mogę założyć i 5 razy, i nie mam poczucia, że noszę schodzone spodnie (może dlatego, że nie obściskują ciała?). Ogólnie uwielbiam i myślę nad kolejną parą w innym kolorze.
Kaszmirowy sweter
W końcu kupiłam
kaszmirowy sweter! I to w sumie kilka dni po tym jak w planach zakupowych
napisałam, że nie mogę żadnego znaleźć o idealnym kroju, aby wydać kilkaset
złotych. A idealny wyhaczyłam na Allegro za 70 zł. Krój taki jak chciałam: okrągły dekolt,
nie za długi, dopasowany, ale nie obcisły, nie widać śladów używania. No i już
rozumiem wszystkie zachwyty nad kaszmirem. On jest miękki jak chmurka, bardzo przyjemny
dla ciała. Żaden akrylowy czy bawełniany sweterek nie daje takiej miękkości,
nawet wełna merynosa, która przecież jest bardzo miła dla ciała.
Będę teraz polować na
inną odzież z wełny: spodnie, spódniczki, bo mimo, że opisane wyżej spodnie są
wygodne i nie poci się w nich tyłek, to coś czuję, że jak kupie wełniane
spodnie to już nie będę tak chętnie sięgała po te z Bershki.
Chcę jednak zaznaczyć
jedną rzecz. Otóż wełna również potrafi się zmechacić, szczególnie pod ramionami
czy na biuście, tam gdzie materiał się o siebie ociera. Jest to jednak zupełnie
inne zmechacenie niż akrylu. Łatwo usunąć kulki nawet palcami i nie jest zużyty
po całości. Nie wiem jak Ty, ale ja nawet jak ogoliłam cały sweter to po
kolejnym założeniu znowu był cały zmechacony i w mojej ocenie nadawał się do
kosza.
Świeca Autumn Pearl
Jesień oznacza już poważne rozpoczęcie sezonu na palenie świec. Na blogu pokazywałam już sporo nowych zapachów na ten sezon, ale moje serduszko podbił zapach, który nie ma typowo jesiennych nut. Mowa o Autumn Peral z Yankee Candle.
Jest to zapach kobiecy, pudrowy, pachnie niczym perfumy. Taki, który nadaje wnętrzu eleganckiego charakteru i powoduje, że zapragniesz kaszmirowych swetrów i jedwabnych piżam, a nie wyciągniętych dresów.
Pogoda
Październikowa aura była cudowna! Mam na myśli głównie te piękne słoneczne dni, w których nadal chodziłam w sukienkach do gołych nóg, a po pracy szłam na spacer, w krótkich spodenkach. No cudnie było, tyle kilometrów zrobiłam. Efektem pięknej pogody są również zdjęcia z tego wpisu i jestem z nich niesamowicie dumna, bo idealnie wstrzeliłam się w golden hours i scenerię. Kto nie widział niech koniecznie zajrzy.
---
Moimi ulubieńcami są wszystkie moje świece zapachowe i woski :D
OdpowiedzUsuńCzyli tak jak napisałam, jesień = świece zapachowe <3
UsuńMi się ta pogoda w ogóel nie podoba. Okropna i wszyscy wokół chorzy. W nastepnym tyg ma być z 17 stopni, na jedno fajnie, ale na drugie straszne bo jak tu być zdrowym ?
OdpowiedzUsuńNo na zdrowie warzywa, owoce, ruch i ochrona głowy, ale jak ktoś chory w bliskim otoczeniu to ciężko uniknąć choroby:( ja miałam 3 słabsze dni, ale już jest okay i bardzo, ale to bardzo doceniam fakt, że mam auto - na dzień taki jak dziś - nie ma lepszej opcji na poruszanie się!
UsuńSwetry w kolorze czerwonym i burgundowym to moje hity miesiąca,jak i również woski, taki jesienny klimacik tworzą:)
OdpowiedzUsuńMój drugi nowy sweterek jest bordowy:) jakie woski u Ciebie goszczą?
UsuńJak ja nie lubię golić swetrów :D
OdpowiedzUsuńJa też, to robota bez końca:(
UsuńChyba mam podobne spodnie, widziałam je u Ciebie na Insta w całej okazałości ;) Niby dresowe, a niby eleganckie ;) Przy szerokich biodrach niby nie powinnam takich nosić, ale kto by tam się przejmował, jak wygodne? ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jesteś zadowolona z kaszmiru. Jest zimno i już tęsknię za moją kaszmirową czapką. Mam nadzieję, że kiedyś mi również uda się zakupić sweter z kaszmiru. Cenię takie materiały.
Pogoda... Również z niej korzystałam i narobiłam milion zdjęć na zapas i bardzo dobrze, bo obecnie, przynajmniej u mnie, jest ciemno od rana do wieczora.. ;(
Ubrania najlepiej pokazuje mi się na Story, bo tam raz dwa:) No i oczywiście, że jak coś jest wygodne i może lekko poszerza to co z tego! Ja też mam większe biodra i tym się totalnie nie przejmuję, że spodnie dodają kilka cm.
UsuńJa będę polować na kaszmirową czapkę z HM albo zobaczę czy może na Zalando coś jest.
Mi taka pogoda przeszkadza właśnie w aspekcie zdjęciowym, wczoraj robiłam zdjęcia do tego wpisu i tak bardzo moje serce cierpi z powodu słabszej jakości, ale nie chciałam czekać do lepszego światła:(
szare spodenki zapowiadają się super :) moim ulubieńcem są ostatnio czarne zwykłe wysokie kozaki zamszowe :D
OdpowiedzUsuńMuszą być piękne!
UsuńSpodnie bardzo mi sie podobaja, wlasnie sie zastanawiam nad kaszmirowym swetrem, niestety pogoda zmusza do noszenia cieplych ubran ;)
OdpowiedzUsuńJa bardzo polecam, ale zaznaczam, że kaszmir jest idealny do noszenie, ale nie idealny do pielęgnacji;)
UsuńSuper, że udało Ci się upolować kaszmirowy sweter za 70 zł :D A szarymi spodniami mnie zaciekawiłaś :D
OdpowiedzUsuńUpolowałam jeszcze drugi za 50 zł! Bordowy, ze ściągaczami lekkimi:)
UsuńJesień to idealny czas do palenia świec zapachowych :)
OdpowiedzUsuńZdecydownie! Choć ja palę cały rok:D
Usuńw zeszlym roku kupiłam sobie piękny sweterek z domieszką akrylu. i raz przez przypadek wyprałam go w pralce w 40 stopniach. skurczył się tak bardzo, że z dorosłego rozmiaru L zrobił się sweterek dla 5-6 letniej dziewczynynki...
OdpowiedzUsuńPodjerzewam, że masz na myśli domieszkę wełny:) i tak, te rzeczy nie lubią wysokiej temperatury, ale zdecydowanje gorzej znoszą mocne wirowanie i ocieranie się o inne rzeczy. Nie są najłatwiejsze w praniu;)
UsuńTe spodnie są super, a ja nadal ich nie kupiłam! Nie mogę tak długo zwlekać bo przepadnie ;)
OdpowiedzUsuńNo ja nie wiem czemu jeszcze ich nie kupiłaś! Marsz do Bershki!;)
Usuńwspaniali ci ulubieńcy! Bardzo podoba mi się sweterek :) jestem zachwycona zdjęciami, są jakieś takie przytulne :) tak przytulne że zachęciły mnie do zostania na dłużej :* pozdrawiam Cię serdecznie :*
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło i bardzo dziękuję:) i jesteś 1400 obserwatorem!
Usuńpogoda nadal jest piękna ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie początek listopada był też piękny:)
Usuń