Zimowy must have: rękawiczki dotykowe Napo Gloves

Kto namiętnie korzysta z telefonu i nie może odpuścić nawet wtedy, gdy za oknem mróz? Ja! Zdecydowanie jestem uzależniona od telefonu, czego nieco się wstydzę, ale walczę i mam cel, aby co tydzień spędzaj mniej czasu przed ekranem swojego iPhone. Niemniej korzystam z niego dużo i często. Również na zewnątrz, na mrozie. Ale czasy, gdy można było pisać smsy w jakichkolwiek rękawiczkach dawno minęły, nawet moja Mama ma telefon z ekranem dotykowym i  jak żyć zimą?! A przynajmniej: jak pisać sms i nie stracić placów?  Odpowiedź jest jedna: w rękawiczkach dotykowych. 

Rękawiczki dotykowe Napo Gloves

Pamiętam, że pierwsze rękawiczki dotykowe były bardziej sportowe, materiałowe, czyli takie, które powodowały, że nie mogę prowadzić w nich auta, a to u mnie wyklucza zakup rękawiczek, bo nie chcę mieć dwóch par. Dziś jednak jest tak ogromny wybór, że bez problemu znalazłam klasyczne skórzane rękawiczki - wybór padł na rękawiczki Napo Gloves, które są teraz w świetnej cenie. W swojej ofercie mają damskie i męskie modele. 

NapoCLASSIC

Zdecydowałam się na najprostszy model napoCLASSIC. Na stronie marki jest tabelka z wymiarami dłoni i rozmiarami, jakie pasują. Ja wybrałam rozmiar S i gdy nałożyłam były mocno przylegające,  wręcz ciasne, ale po dwóch dniach skóra się rozciągnęła i pasują idealnie. Wykonane są ze skóry jagniącej, która jest bardzo delikatna. Trzeba być z nią ostrożnym podczas trzymania kluczy albo innych haczących rzeczy.  

Wiem, że ostatnio sporo osób stroni od naturalnej skóry i marka ma również rękawiczki z eko skóry:

Rękawiczki dotykowe - komfort korzystania z telefonu

Świetny! Oprócz tego, że przez pierwsze kilka dni łapałam się na tym, że zdejmowałam rękawiczkę, aby korzystać  z telefonu - wszak przyzwyczajenie drugą naturą człowieka. Rękawiczki są w całości dotykowe, każdą częścią rękawiczki można dotykać telefonu i wykonuje on nasze polecenia. SMS pisze się wygodnie. Jasne, że gołą ręką lepiej, ale nie zauważyłam, abym robiła więcej literówek czy klikała nie to co chciałam.  Mi najlepiej pisze się używając zszycie na czubku palca, ale opuszkiem rękawiczki również pisze się wygodnie. Tu nie mam żadnych zastrzeżeń. Tak samo  mogłam bez najmniejszego problemu zaznaczyć tekst, pojedyncze słowo i je skopiować - to jest chyba najbardziej precyzyjna rzecz jaką można wykonywać na telefonie i z nią również nie miałam żadnego problemu.  Rękawiczki umożliwiają bardzo komfortowe korzystanie z telefonu. 

Podsumowanie

Z rękawiczek jestem bardzo zadowolona! W dodatku są w bardzo dobrej cenie: obecnie są w promocji za 119,40 zł , a do tego działa kod SALE20, który daje -20%  i rękawiczki kosztują 95,52 zł - koszty wysyłki to 8 zł i za stówkę z małym hakiem ma się rękawiczki, które umożliwiają korzystanie z telefonu. Ja jestem na tak. 

Komu już nie marzną łapki podczas pisania smsów zimą?

Post powstał przy współpracy z marką Napo Gloves. Zamieszczony link jest linkiem afiliacyjnym.