W tamtym roku maj był upalny i bardzo nad tym ubolewałam. Musiałam unikać słońca ze względu na depilację laserową. W tym roku mogę się cieszyć gładkimi nogami, ale nie mam zbytnio kiedy ich pokazywać. Aura nie rozpieszcza, nie mam kiedy korzystać z balkonu, za to w tegorocznym maju cieszyłam się z kilku innych rzeczy i dziś o nich opowiem!
Kaszmirowa swetro-bluza
Skakałam ostatnio po Allegro i szukałam białego swetra. Najlepiej z bawełny lub kaszmiru. Takiego jednak nie znalazłam, ale wypatrzyłam jeden w beżowo-piaskowym kolorze. Nie byłam do niego do końca przekonana, ale uznałam, że zamówię i najwyżej odsprzedam, w końcu to kaszmir i wiem, że nie będę stratna na tym zakupie. Jednak przymierzyłam i się zakochałam. Uwielbiam krój tego swetra! To taka trochę bluza, w której czuję się sportowo, ale tak jakbym siedziała pod miłym kocykiem i mi jest w nim przyjemnie. Noszę go do dresów, jeansów i krótkich spodenek. Jest bardzo uniwersalny. No i cena - 60 zł z przesyłką to świetna cena na rozpieszczenie swojego ciała. Jak się prezentuje sweter pokazuję dziś na Instastories.
Honey Lavender Gelato Yankee Candle
Chłodne popołudnia sprzyjają siedzeniu w domu, oglądaniu Netflixa i paleniu świec. Wiem, że wiele osób na sezon wiosenno-letni rezygnuje z tej przyjemności, u mnie jednak świece goszczą praktycznie cały czas. Odpuszczam w trakcie upałów, a w pozostałe dni stawiam na lżejsze zapachy. W maju moje serce należało do świecy Honey Lavender Gelato Yankee Candle. Jest to zapach, który tworzy miłe tło w pomieszczaniu. Im bliżej jestem świecy tym bardziej czuję słodkie, ale nie mdłe waniliowo-lodowe nuty. Lawenda, a raczej jej ochładzające tony są wyczuwalne w całym pomieszczaniu, co powoduje, że zapach pasował również w te kilka ciepłych dni, które były w tym miesiącu.
Zaginiona dziewczyna
Rzadko polecam filmy, bo wolę seriale, ale w maju obejrzałam jeden, który mnie zainteresował. Mowa o filmie Zaginiona Dziewczyna. Mimo że film trwa aż dwie i pół godziny to nie była znudzona. Podobała mi się intryga, zaskakujące zakończenie, no i lubię popatrzeć na amerykańskie wnętrza domów. Jest to też film do obejrzenia z facetem, bo nie ma zbytnio romantycznych uniesień, choć akcja toczy się pomiędzy małżonkami.
Mam nadzieję, że kolejny miesiąc będzie nieco mniej deszczowy i będę mogła nacieszyć się balkonem, pojechać nad morze bez towarzystwa deszczu. Nie narzekam na te niezbyt wysokie temperatury, bo mój organizm źle to znosi, ale na trochę więcej słońca bym się nie obraziła☀
Honey Lavender Gelato muszę zamówić, chociaż w formie wosku, bo mega kusi 😊
OdpowiedzUsuńPolecam i nie odkładaj tego na później, bo to limitowana edycja!:)
UsuńPotwierdzam zaginiona dziewczyna , to swietny film, i nawet bez bólu przełknęłam Bena Afflecka :)
OdpowiedzUsuńJa jestem aktorowo bardzo nieogarnięta i dopiero po fakcie dowiedziałam się, że ten aktor to on...:D
Usuńksiązka zaginiona dziewczyna też była świetna :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie! Jest jeszcze książka, dziewczyny pisały o tym na IG:)
UsuńŚwietny jest ten film! Oglądałam z zaciekawieniem i o dziwo - naprawdę się nie spodziewałam takiego obrotu sprawy na początku!
OdpowiedzUsuńJa byłam totalnie zaskoczona!
UsuńFilm oglądałam dawno temu i też mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńPiąteczka:)
UsuńZaskoczyłaś mnie tym zapachem ;D Kocham lawendę <3 Muszę go powąchać przy najbliższej okazji ;)
OdpowiedzUsuńJa powoli się z nią zaprzyjaźniam... oznacza to jedno: robię się dojrzała!
UsuńMuszę skusić się na ten zapach, uwielbiam lawendę.
OdpowiedzUsuńNo to wpisuję sobie kolejny film na listę do obejrzenia.
OdpowiedzUsuń