W ostatnim wpisie z ulubieńcami napisałam, że chciałabym nieco więcej słońca i proszę, nadeszła fala upałów. Taka pogoda oznaczała jedno: testowanie naturalnego dezodorantu w kremie 4 Szpaki weszło na ostatni poziom!
Naturalny dezodorant 4 Szpaki to moje drugie podejście do naturalnych dezodorantów. Pierwsze było ponad rok temu i było to bardzo nieudane spotkanie z naturalnym dezodorantem Sylveco. Mój główny zarzut był taki, że po prostu śmierdziały mi pachy.
Zanim przejdę do efektów działania naturalnego dezodorantu w kremie 4 Szpaki dla przypomnienia kilka słów o moim poceniu się. Nie mam problemów z nadmierną potliwością, poci mi się głównie prawa pacha. Do temperatury 24 stopni radzi sobie u mnie większość antyperspirantów, powyżej tej temperatury moje ciało jest niczym kot, zamienia się w ciecz i marzę by zamieszkać w lodówce. Należy to czytać tak, że mi gorąco wtedy i się pocę.
Zanim przejdę do efektów działania naturalnego dezodorantu w kremie 4 Szpaki dla przypomnienia kilka słów o moim poceniu się. Nie mam problemów z nadmierną potliwością, poci mi się głównie prawa pacha. Do temperatury 24 stopni radzi sobie u mnie większość antyperspirantów, powyżej tej temperatury moje ciało jest niczym kot, zamienia się w ciecz i marzę by zamieszkać w lodówce. Należy to czytać tak, że mi gorąco wtedy i się pocę.
Po tym przydługim wstępie czas na konkrety, czyli jak naturalny dezodorant sprawdził się w akcji.
Naturalny dezodorant w kremie Cztery Szpaki - skuteczność
Powiem od razu i bez owijania w bawełnę. Gdy na zewnątrz jest temperatura do 24 stopni nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń do dezodorantu. Pacha sucha, choć mam uczucie lekkiego nawilżenia tej okolicy, ale najważniejsze: wkładałam nos pod pachę po całym dniu, a tam zero zapachu spoconej skóry. Serio!
W tym tygodniu temperatura jest dla mnie bardzo nieprzyjemna. Źle się czuję, puchnę, no po prostu nie lubię takiej pogody i już. Powiem szczerze, że zastanawiałam się jak wypadnie w takiej temperaturze dezodorant i powiem tak: skutecznie hamuje zapach potu nawet podczas upałów.
Moja prawa pacha poci się, ale producent nie obiecuje, że pocić się nie będzie, a to, że będzie pochłaniać nadmiar potu i niwelować brzydki zapach i faktycznie to robi. Nie mam też mokrej pachy, ale zaznaczam, że jak jest gorąco to noszę luźniejsze bluzki, bo wszystko co bliskie ciała to parzy. Dezodorantu nie testowałam podczas ćwiczeń, bo moja jedyna aktywność fizyczna to spacer o co najwyższej szybszym tempem.
Naturalny dezodorant w kremie 4 Szpaki - sposób użycia
Naturalny dezodorant ma formę gęstego kremu, który należy zaaplikować na skórę. Ja zazwyczaj biorę odrobinę kosmetyku na palcem, bo nie chce mi się bawić z myciem szpatułki. Ilość jaką zużywam określiłabym jako ziarno fasoli na dwie pachy. Naturalny dezodorant szybko się wchłania, nie pozostawia plam na ubraniach, nawet na czarnych.
Naturalny dezodorant w kremie 4 Szpaki - wydajność i cena
Swój słoiczek mam od kwietnia, czyli używam od dwóch miesięcy i mam jeszcze pół opakowania. Jest wydajny i miesięczny koszt jego używania to 10 zł na miesiąc - dla mnie cena bardzo spoko, szczególnie jak na kosmetyk naturalny.
Naturalny dezodorant w kremie 4 Szpaki - skład
soda oczyszczona, masło shea, skrobia ziemniaczana, olej kokosowy, olej z wiesiołka, mąka amarantowa, ziemia okrzemkowa, gliceryna roślinna, glinka biała, witamina E
Sama natura! Wiem, że niektóre osoby może podrażniać soda oczyszczona, ale u mnie nic takiego się nie dzieje, również bezpośrednio po goleniu. Dostępna jest jeszcze wersja cytrusowo-ziołowa, która w swoim składzie ma jeszcze olejki eteryczne. Dziś dostałam słoiczek, ale poczeka na swoją kolej. Jak ją otworzę to zaktualizuję wpis.
Podsumowanie
Obecnie mam w sztufadzie pół opakowanie sztyftu Nivea, wykończę go, bo nie chcę, aby się zmarnował, ale nie zamierzam wracać do drogeryjnych antyperspirantów. Tak bardzo jestem zadowolona z działania naturalnego dezodorantu 4 Szpaki! Swój egzemplarz kupiłam sama na Ekocudach, ale napisałam do marki, że jestem zachwycona działaniem ich kosmetyku i zorganizowałam dla moich Czytelników rozdanie, gdzie jest do wygrania jeden naturalny dezodorant. Po szczegóły zapraszam na IG!
Przyszłam tu dla tych pięknych, morskich zdjęć ;D Dzięki za tę recenzję, pewnie jak wiesz ja sama jestem na bakier z naturalnymi dezodorantami. Próbowałam, ale zawsze coś było nie tak. Rozbieram się w przymierzalni i... ;(( Aż wstyd, że potem ktoś tam po mnie wchodzi. Nad tym z 4 Szpaków zastanawiam się od dawna, prawdopodobnie zakupię, bo zbiera dobre recenzje. Moimi ulubionymi są kulki Nivea, jakoś tak, mimo że za samą marką nie przepadam. Ale ja się w ciągu dnia bardzo dużo ruszam, rano bieg na autobus, powrót, potem joga itd. Oczekuję dobrej ochrony! ;)
OdpowiedzUsuńAaa! Dziękuję!:)
UsuńU mnie jak chodzi o aktywność to tylko spacery, ale obecnie daleko im do szybkich marszów, choć samych spacerów jest dużo, szczególnie na wyjazdach:)
Na pewno przydatny dezodorant, jednak do torebki czy na dłuższą chwilę wolę coś wygodniejszego, czyli sprawdzony Vichy w kulce :)
OdpowiedzUsuńHm...nigdy nie nosiłam tego typu produktu w torebce. Wychodzę z założenia, że aplikuję raz taki produktu i w przypadku tego dezodorantu również nie mam potrzeby ponownej aplikacji, nawet jak podczas upałów się spocę. Często używasz Vichy w ciągu dnia?
Usuńniestety ja mam problem z potliwością i stosuję co jakiś czas Antidral, inaczej pod pachami mam mokro i plamy :/
OdpowiedzUsuńBardzo niefajnie:(
UsuńMuszę przyznać, że pierwszy raz taki dezodorant widzę 😉
OdpowiedzUsuńTo super, że nim się dowiedziałaś, bo to świetna alternatywa dla produktów z drogerii dla osób, które nie mają problemu z potliwością:)
UsuńNo proszę, widzę w nim swój kolejny zakup. Zaskoczyłaś mnie tym, że tak fajnie sobie poradził w upały :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem pozytywnie zaskoczona, bo trochę się tego bałam. Jednak nie wydziela się żaden przykry zapach:)
UsuńBardzo mnie zaciekawilas tym antyperspirantem, ja obecnie uzywam CD, ale niestety nie radzi sobie w upaly, musze zapoznac sie z tym :D
OdpowiedzUsuńTo nie jest antyperspirant, tylko dezodorant. On pochłania zapach, a nie zabezpiecza przed potem. Jak jest upał to mam spoconą prawą pachę, ale nie w większym stopniu niż jakby użyła sztyftu Nivea. Jednak pacha nie śmierdzi, zapach spoconej pachy jest pod kontrolą:)
Usuńdla mnie pewnie byloby to za malo, bo lubie mocna ochrone :D niemniej jednak jest na liscie do sprobowania!
OdpowiedzUsuńMyślę, że jeżeli lubisz mocną ochronę to warto spróbować go jak upały już miną, aby z góry nie skazywać go na porażkę;)
Usuńmoże wypróbuję w chłodniejsze miesiące. latem.... należę do osób mocno potliwych, więc dezodoranty się nie sprawdzają :/
OdpowiedzUsuńJeżeli cierpisz na nadmierną potliwość to używanie dezodorantu zamiast antyperspirantu latem będzie dla Ciebie niekomfortowe:(
Usuńotóż to :( zresztą mam taki problem, że blokery mnie podrażniają, więc idę na kompromis i sięgam po antyperspiranty, ale ubrania pod pachami i tak nie wyrzymują sezonu ze względu na przebarwienia :( (korzystam z pianek tlenowych na plamy, mydeł odplamiających itp, bez skutku)
UsuńOjej, bardzo, ale to bardzo niefajnie:( ja nosisz luźne bluzki to też obrywają potem?
UsuńJestem mocno zaciekawiona :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo polecam!
Usuń