Ostatni dzień miesiąca, który był połączeniem schyłku lata i niezbyt lubianej odsłony deszczowej jesieni. W planach były weekendy na łódce, ale temperatura była zdecydowanie na niska. Wyjazd nad morze był zdecydowanie bardziej jesienny niż letni. Jednak nic nie szkodzi - każda pora roku ma swoje plusy. U mnie oznaczało to jedno: zaszycie się w domu i oddawanie się leniwym uciechom.
Ucieczka na wieś i The Sims 2
Uwielbiam program telewizyjny Ucieczka na wieś, który leci na Domo+. Wzgórza, kamienne ogrodzenia, dużo zieleni, owce i stare, brytyjskie domy. Takie sielskie klimaty są dla mnie bardzo kojące, choć już czuję jak śmierdzi wykładzina w łazience.
Program oglądam praktycznie cały rok, ale podczas deszczowy weekendów zainspirował mnie do pogrania w The Sims 2 i stworzenia farmerskiej rodziny. Grałam namiętniej chyba przez 7 dni z rzędu i spłodziłam trójkę dzieci: Pieczarkę, Marchewkę i Ziemniaka. Obecnie muszę wysłać ich na studia, aby spełnić życiowe marzenie ich rodziców. Nie mogę się doczekać jak będę miała kolejny leniwy wolny weekend i znowu zmarnuję na to połowę dnia.
Świeca Golden Chestnut Yankee Candle
Czymże byłaby jesień bez świecy! Cały wrzesień umilała mi świeca Golden Chestnut Yankee Candle. To kwintesencja jesieni. Ciepły, lekko cynamonowy, zachęcający upieczenia jesiennego ciasta. Tak bardzo upodobałam sobie ten zapach, że jestem już w połowie słoja.
Naturalny szampon w kostce Cztery Szpaki
O tym szamponie była osobna recenzja i uwielbiam go. Nabłyszcza włosy, mogę użyć go bez odżywki. Gdy wróciłam na chwilę do zwykłego szamponu to byłam zdziwiona, że nie wyglądają tak ładnie jak wcześniej. Dodatkowo kostka sama w sobie jest wygodną opcja na podróże i bardzo eko. Polecam!
2 kg w dół
Na początku sierpnia pisałam o tym co robię, że nie tyję dwa lata po odchudzaniu. Napisałam również, że wracam do aktywności fizycznej, aby ujędrnić ciało. Potem zobaczyłam swoje zdjęcia w stroju kąpielowym i uznałam, że dobra. Szczupła jestem, ale mam jeszcze wałeczek tu i tam. Czas się znowu wziąć za siebie!
Ograniczyłam słodycze, zwiększyłam picie wody do 2 litrów i waga obecnie pokazuje 2 kg mniej. Cellulit jest mniejszy (to głównie kwestia ćwiczeń), brzuch płaski nawet jak się opiję wody. Został jeszcze jeden mały wałeczek nad pośladkami i po wewnętrznej stronie ud. Mam nadzieję, że niedługo i one spadną. Aktywność fizyczną również zwiększyłam do 4-5 treningów po 30-40 minut (wcześnie było 20 minut), ale zaznaczam, że na chudniecie ma głównie to ile kalorii się je, a ruszam się po to, aby móc bez problemu spędzać godziny w pracy przed monitorem, nie chorować i nie wyglądać jak galaretka.
Ograniczyłam słodycze, zwiększyłam picie wody do 2 litrów i waga obecnie pokazuje 2 kg mniej. Cellulit jest mniejszy (to głównie kwestia ćwiczeń), brzuch płaski nawet jak się opiję wody. Został jeszcze jeden mały wałeczek nad pośladkami i po wewnętrznej stronie ud. Mam nadzieję, że niedługo i one spadną. Aktywność fizyczną również zwiększyłam do 4-5 treningów po 30-40 minut (wcześnie było 20 minut), ale zaznaczam, że na chudniecie ma głównie to ile kalorii się je, a ruszam się po to, aby móc bez problemu spędzać godziny w pracy przed monitorem, nie chorować i nie wyglądać jak galaretka.
Również uwielbiam program Ucieczka na wieś:) oglądam namiętnie razem z serialem Co ludzie powiedzą:)
OdpowiedzUsuńCo ludzie powiedzą oglądałam wieki temu. Muszę zobaczyć czy teraz bardziej przypadnie mi do gustu ten serial:)
UsuńO rany, The Sims 2...kocham Cię za to, że w nie grasz :D
OdpowiedzUsuńHaha, po takim wyznaniu czekam na pierścionek:D
UsuńO rety, w Simsy grałam wieki temu
OdpowiedzUsuńTo może małe przypomnienie w deszczowy i wietrzny wieczór?:D
UsuńW Simsy grały moje córki :D
OdpowiedzUsuńCzyli jestem w podobnym wieku co Twoje córki:D albo starsza, tylko nie wyrosłam z gry:D
UsuńJa miesiąc temu przeprowadziłam się na wieś... i próbuję się wczuć w klimat. Ja, człowiek 30 lat mieszkający w bloku w centrum miasta - życz mi powodzenia, to mój cel na październik :D
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za zaaklimatyzowanie się w nowym miejscu i... zazdroszczę!:D
UsuńGolden Chestnut Yankee Candle aaaa! Chcę ją! :) To pierwsza jesień od bardzo dawna, gdy nie miałam jeszcze okazji powąchać nowych kolekcji świec zapachowych. Muszę jak naszybciej to zmienić :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Tylko pamiętaj, aby zabrać parasol w domu by nie zmoknąć, gdy będziesz szła na zakupy:*
UsuńUwielbiam grać w The Sims, ale nazwy Twoich dzieci są iście szalone.
OdpowiedzUsuńRodzina farmerska to i imiona musiały być znaczące:D na szczęście też urząd stanu cywilnego w Simsach nie robił problemu;))
UsuńJa musze sie przyznać, ze nigdy nie grałam
OdpowiedzUsuńW simsy ;p fajny ten szampon w kostce. Ja tez powinnam ograniczyć słodycze bo nie mam dnia zeby ich nie jadała
Dziewczyno, gdzie Ty się uchowałaś, że w Simsy nie grałaś?:D Trzymam kciuki za odstawienie słodyczy!
Usuń