Marka Bell co i rusz wypuszcza limitowe kolekcje swoich kosmetyków dostępnych w Biedronce. Obecnie w ofercie jest kolekcja Cinnamon Girl. Zestawienie kosmetyków jest iście jesienne - dużo złota, bordo, przepiękne brudne nudziaki na usta i paznokcie. Jest po prostu śliczna. W tym wpisie nie będę prezentować całej kolekcji, a pokażę kosmetyk, który zauroczył mnie od samego początku - Spicy Passion Eyeliner.
Spicy Passion Eyeliner Bell
Unikalny burgundowy kolor eyelinera podkreśla kolor tęczówki i pozwala uzyskać wyjątkowy makijaż oka. Trwała formuła zapewnia równomierne krycie i zapobiega kruszeniu się tuszu w ciągu dnia. Specjalny aplikator umożliwia narysowanie równej i wyrazistej linii wzdłuż całej powieki. Aplikuj od wewnętrznego kącika oka i zakończ na zewnętrznym kąciku. Następnie otwórz oko i wyciągnij linię delikatnie w kierunku skroni.
Spicy Passion Eyeliner Bell - kolor
Niestety zdjęcie nie oddaje jego uroku. W promieniach słońca przy jednej warstwie pokazuje swoje bardziej ciemnowiśniowe odbicie. Przy dwóch to bardziej brąz lekko wpadający w bordo, tylko gdzie nie gdzie widać jego metaliczne oblicze. W świetle dziennym czyli takim gdy codziennie maluję się do pracy to ciemny brąz wpadający w czerń - czyli zwykły, może nawet nudny kolor, ale gra światłem czyni go migoczącym.
Spicy Passion Eyeliner Bell - trwałość
Bez zarzutu. Nie osypuje się, nie znika z oczu. Gorzej znosi tarcie oka w kąciku, wtedy potrafi zejść z tego miejsca, ale tu nie wróżę sukcesu żadnemu kosmetykowi. Zastyga w kilka chwil, można poprawić na szybko, gdy ręka zadrży.
Spicy Passion Eyeliner Bell - aplikator
Aplikator eyelinera to sztywna gąbka. Początkowo sądziłam, że nie będzie mi pasować, bo od lat używam pędzelków, ale już po drugim malowaniu było ok. Eyeliner ma dość rzadką konsystencję, ale na szczęście się nie rozlewa, choć ultra cienką kreskę będzie trudno namalować.
Spicy Passion Eyeliner Bell - cena i dostępność
Eyeliner kosztuje 9,99 zł i nie widziałam, aby był dostępny on line na stronie Bell, stąd jak masz ochotę na ten kosmetyk to zostaje buszowanie po Biedronkach.
Podsumowanie
Kreska i wytuszowane rzęsy to jedyny makijaż oka na jaki mam czas i ochotę o 6:30. Dzięki Spicy Passion Eyeliner Bell moje oko ma nieco podkręcony look - bardzo mi się to podoba, to szaleństwo na miarę moich możliwości. Szaleństwo, które będzie mi towarzyszyło tej jesieni
Przepiękny odcień ma ten eyeliner. :)
OdpowiedzUsuńBardzo żałuję, że zdjęcia tego nie oddają!
UsuńDawno nie miałam nic z Bell :)
OdpowiedzUsuńJa lubię jeszcze ich kredki do ust z poprzedniej kolekcji:)
UsuńPiękny, głęboki kolor :)
OdpowiedzUsuńNa oku wygląda świetnie!
UsuńTeż się przekonałam do kresek kilka miesięcy temu. Przy opadającej powiece nie robię z siebie głupka i nie konstruuję i tak nieudanych jaskółek, ale samo zagęszczenie linii rzęs robi ogromną różnicę, dzięki której o 7 rano nie muszę już rozmyślać nad modelowaniem oka, tylko tak jak mówisz: kreska, tusz i fruuuu :). Lubię nieoczywiste odcienie i ten Bell mi się podoba.
OdpowiedzUsuńTeż się nie bawię w jaskółki. Trudne to dla mnie i w sumie... chyba nawet wolę bez jaskółek - mniej pracy i lepszy efekt! Kolor eyelinera jest świetny, niby zwykły, a jednak nie do końca:)
UsuńCiekawy kolor, od dawna się zastanawiam nad jakiś kolorowym eyelinerem, ale właśnie bez szaleństw :D
OdpowiedzUsuńTo ten będzie idealny! Dopiero w świetle coś tam widać, że to nie jest czarny czy brązowy kolor:)
UsuńPodoba mi się kolor! Jednak ja eyelinera używam niezwykle rzadko, bo niestety rysowanie kreski to nie jest moja najmocniejsza strona :D Za to chciałam kupić bronzer z tej kolekcji, ale mi się nie udało póki co :/
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, aby udało Ci się go dorwać!
UsuńKolor tego eyelinera mnie oczarowal, nie spotkalam sie z takim odcieniem, piekny :D
OdpowiedzUsuńMnie urzekł od pierwszego miźnięcia!
UsuńBardzo ciekawy odcień. Myślę, że to świetna alternatywa jeśli ktoś nie czuje się dobrze z czernią na oku ;) można fajnie podkreślić oko. Muszę się rozejrzeć za tym kolorem :)
OdpowiedzUsuńBardzo trafna uwaga - faktycznie nie jest tak mocny jak czarny, a często alternatywą dla tego koloru jest niebieski lub zielony, a to są zdecydowanie szalone kolory dla większości z nas:)
UsuńJestem bardzo ciekawa tego odcienia jak wygląda na żywo :) chętnie się za nim rozejrzę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziś pokazałam go na Stories na IG - tam widać jak się zmienia i mieni:)
UsuńLubię tą markę mają fajne produkty za niską cenę, a ten liner całkiem mnie zaciekawił, piękny odcień. :)
OdpowiedzUsuńDziś go na IG pokazałam jak wygląda w słońcu:)
UsuńNie słyszałam o tym produkcie, ale prezentuje się świetnie. Ja kosmetyki z Bell uwielbiam, gdyż są tanie, łatwo dostępne i niektóre to zdecydowanie istne perełki :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, niektóre ich kosmetyki to prawdziwe perełki:)
UsuńHey, czy korzystasz nadal z eyelinera? <3
OdpowiedzUsuń