Przez moją kosmetyczkę
przewija się sporo naprawdę kosmetyków. Dzięki temu odkrywam wiele wspaniałych
produktów. Tak wspaniałych, że mimo ciągle kuszących nowości mam ochotę do nich
wrócić. Czasem zaraz po skończonym opakowaniu (to w moim rankingu najwyższy
stopień uwielbienia danego kosmetyku), a czasem po latach. Ostatnio kilka
kolejnych opakowań pewnych kosmetyków pojawiło się ponownie w mojej
kosmetyczce, stąd dziś chciałabym się z Tobą podzielić 5 kosmetykami, do których wróciłam.
Szampon w kostce Cztery Szpaki
Tu był bardzo szybki
powrót - ostatnio pokazywałam go w denku, wcześniej w ulubieńcach września i
będzie również w odkryciach roku.
Jestem nim zachwycona. Moje włosy są świeże przez dwa i pół dnia, stały się
faktycznie nieco grubsze (to dzięki olejowi rycynowemu). Sama forma kostki
bardzo mi podpasowała, choć nie powiem, byłam sceptycznie nastawiona. Ten
produkt po prostu uwielbiam i mam nadzieję, że producent go nie wycofa.
Biała glinka krymska Fitocosmetics
Wiesz, że biała glinka krymska jest w mojej kosmetyczce od 2016 roku? To
szmat czasu i idealnie pokazuje, że nie wyobrażam sobie bez tego kosmetyku
pielęgnacji cery skłonnej do zanieczyszczeń. Świetnie oczyszcza pory, zwęża je,
wągry są zminimalizowane i jaśniejsze. Szczególnie rezultaty zauważysz, gdy będziesz ją stosować
co drugi dzień. Wiem, wymaga to zaangażowanie, ale wierz mi - efekt jest tego
wart! Ja sobie upodobałam glinkę białą, bo jest mniej ściągająca niż np.
zielona czy czarna, a skuteczność w oczyszczaniu jest dla mnie porównywalna. Na dodatek glinka jest śmiesznie tania!
Odżywcza pomadka z peelingiem Sylveco
Tego kosmetyku nie
miałam wieki! Uznałam, że warto przygotować
swoje usta na sezon mrozu i wiatru. To co zmieniło się w tym produkcie na
przestrzeni lat jest zapach - kiedyś
migdałowy, obecnie jest lekko ziołowy i dla mnie nadal przyjemny. To co się nie
zmieniło to jego wygodna forma. Na
rynku jest sporo peelingów do ust, ale mają formę słoiczków co jest niewygodne
w użytkowaniu na co dzień, a sztyftu Sylveco możesz użyć w każdym miejscu,
również w autobusie.
Odżywka do włosów Emolientowy Irys Anwen
Na powrót do tej
odżywki czekałam rok, bo ciągle miałam jakiś inny produkt, a chciałam do niego
wrócić. Odżywka do włosów Emolientowy Irys Anwen to dla mnie bardzo dobra
odżywka do włosów cienkich, które mają problem z przetłuszczaniem się skóry
głowy, no i oczywiście są średnioporowate. Mam nadzieję, że połączenie tej
lekkiej odżywki i szamponu w kostce spowoduje, że moje włosy będą miały trzydniową
świeżość!
Naturalny żel pod prysznic Yope
Tym razem do powrót do
marki. Ostatnio pokazywałam żel pod prysznic Yope o zapachu róży i kadzidłowca,
a teraz pod swój prysznic zaprosiłam wersję Kokos & Sól Morska. Tak na
przekór pogodzie, ale jeżeli Ty masz ochotę na coś zimowego to mydło do rąk Yope Cynamon i wanilia
powinno się wpisać w zimowy klimat. Naturalne żele pod prysznic Yope lubię za
składy, dobrą cenę, łatwą dostępność i za to, że nie wysuszają i wygodne opakowanie z pompką.
To tyle z moich
kosmetycznych powrotów - wszystkie pokazane kosmetyki polecam z czystym sercem,
a ich kolejne opakowania to najlepsza rekomendacja ♥
Partnerem tego wpisu
jest drogeria Nati Nati - miejsce, gdzie kupisz mnóstwo
naturalnych kosmetyków (Resibo, Mokosh, LAQ) i masz ekspresową wysyłkę. Przy każdym
kosmetyku jest link prowadzący bezpośrednio do danego produktu w drogerii - mam
nadzieję, że ułatwi Ci to zakupy! A gdy wartość Twojego koszyka przekroczy 90 zł masz za darmo dostawę.
Ciekawa jestem jakby mi się używało takiego szamponu w kostce ;)
OdpowiedzUsuńMusisz sama się przekonać, nie ma innego sposobu:D
UsuńA ja nie znam żadnego z tych produktów.
OdpowiedzUsuńJa zawsze wracam. Do pudru sypkiego z wibo
A którego? Bo ma kilka w ofercie:)
UsuńMuszę w końcu wyjąć ten szampon z zapasów :). Białą glinkę też lubię, choć nie jest to mój ulubiony typ :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie! A jaką glinkę preferujesz?
UsuńŻadnego z nich nie zdążyłam poznać :)
OdpowiedzUsuńTo dużo dobrego przed Tobą:) Coś Cię zainteresowało?
UsuńNiestety nie mialam zadnego z tych produktow ale marki sa mi znane z blogosfery :)
OdpowiedzUsuńJa całą piątkę polecam:))
UsuńMatko, glinka co drugi dzień? Oszalałaś chyba!!! :D :D :D
OdpowiedzUsuńI nie wiedziałam, że zmienili zapach sztyftu Sylveco, jeszcze kilka miesięcy temu był taki jak zwykle... hmmmm.
Niektórzy mogą myśleć, że oszalałam:D Ale serio, glinka co drugi dzień, potem algi i buzia jak ta lala! Napiszę do Sylveco, zobaczę czy to zmiana czy wypadek przy pracy...
UsuńKurcze, no mega mnie ciekawi ten szampon w kostce :D
OdpowiedzUsuńJa ogromnie, ale to ogromnie polecam. Jest to moje odkrycie roku!
UsuńNotorycznie wracam do te pomadki peelingującej z Sylveco. Uwielbiam ją!:)
OdpowiedzUsuńA u Ciebie też ma inny zapach?
UsuńKupiłam ostatnio miętową pomadke z peelingiem z Sylveco i jestem ciekawa jak się sprawdzi. Reszty kosmetyków niestety nie znam :)
OdpowiedzUsuńO nie wiedziałam, że mają miętową w ofercie! Dobrze wiedzieć!
UsuńTej maski jeszcze nie miałam! Jakie masz włosy?
OdpowiedzUsuńSzampon w kostce u mnie totalnie nie, ale to już wiesz ;)
OdpowiedzUsuńJak to pomadka z peelingiem Sylveco zmieniła zapach? Najgorzej ;/
Yope uwielbiam, ta marka jest u mnie stale! Często do nich wracam! Kocham ich różany żel pod prysznic <3
Zmieniła, ale muszę się dowiedzieć czy to wypadek przy pracy czy na stałe. Różany miałam i chyba nie jestem aż taką fanką róży jak mi się wydawało:D
UsuńMoja ulubiona pomadka! Glinki z Fitokosmetik bardzo lubię, przetestowałam już kilka rodzajów :)
OdpowiedzUsuńA który lubisz najbardziej?
UsuńJezu kocham pomadkę z Sylveco. Podchodziłam do niej bardzo sceptycznie mimo wielu entuzjastycznych recencji. Aż kiedyś brakowało mi dosłownie kilku złotych do darmowej dostawy w sklepie internetowym i tak mnie naszło, że kurcze spróbuję bo w sumie jest niedroga. I co? Totalne zaskoczenie. Jest wyśmienita!
OdpowiedzUsuńWidzę po komentarzach, że peeling Sylveco to ulubieniec wielu!
UsuńZauważyłam ostatnio, że rzadko wracam do sprawdzonych kosmetyków, ciągle kuszą mnie nowości. Z tej listy znam pomadkę peelingującą Sylveco, ją akurat miałam chyba kilka razy, ale muszę przyznać, że dla mnie jest zbyt wydajna i już teraz jej nie kupuję, bo nie lubię wyrzucać kosmetyków
OdpowiedzUsuńJa w tym roku postanowiłam wracać do tego co lubię:) bo czasem było za dużo niepowodzeń:( I masz rację, czasem kosmetyki mają za duże opakowania i ciężko je zużyć:(
Usuńtez kocham te glinke i peeling do ust z Sylveco! :D
OdpowiedzUsuńPiąteczka!!
UsuńKocham tę pomadkę Sylveco :)
OdpowiedzUsuńTa pomadka to gwiazda tego wpisu:D
UsuńNie znam tych kosmetyków ale chciałabym wypróbować ten szampon w kostce. Jestem ciekawa tego kosmetyku bo szamponu w takiej formie jeszcze nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJa ogromnie polecam, to odkrycie roku dla mnie:)
Usuńuwielbiam peelingującą pomadkę Sylveco i koniecznie muszę kupić ten szampon w kostce :)
OdpowiedzUsuńSzampon ogromnie polecam, chociaż nie wiem czy Twoja wrażliwa skóra głowy będzie zadowolona:(
Usuń