O dzisiejszym bohaterze już kiedyś pisałam na blogu. Utkwił mi tak mocno w pamięci, że zapragnęłam go znowu mieć w swojej kosmetyczce, a także poświęcić mu trochę więcej miejsca na blogu, bo zdecydowanie warto!
Zapraszam na wpis z najlepszym peelingu mechanicznym jaki miałam - D’ALCHEMY natural micro-dermabrasion peel.
Zapraszam na wpis z najlepszym peelingu mechanicznym jaki miałam - D’ALCHEMY natural micro-dermabrasion peel.
D’ALCHEMY natural micro-dermabrasion peel
Peeling skonstruowany na bazie białej glinki, zawiera puder z ryżu, hydrolaty i ekstrakty roślinne o działaniu łagodzącym i oczyszczającym oraz niewielkie ilości specjalnie wyselekcjonowanych olejów roślinnych. Preparat pozostawia skórę jedwabiście gładką, miękką w dotyku i lekko zmatowioną, nadając jej młodzieńczy, zdrowy wygląd.
Skład kosmetyku jest naprawdę bardzo bogaty - nie będę pisała całego składu, jest on dostępny na stronie producenta. Ze składników kontrowersyjnych ma on alkohol, ale jest on pod koniec inci i nie zauważyłam jego wysuszającego działania.
D’ALCHEMY natural micro-dermabrasion peel - efekty
Peeling ma postać gęstej białej pasty, w której zatopione są ścierające drobinki. Używam go raz, dwa razy w tygodniu. Nakładam na twarz, masuję przez chwilę i np. myje ciało. Producent nic nie pisze o tym, aby go potrzymać przez kilka chwil na twarzy, ale ja zawsze tak robię, bo wtedy widzę bardziej zauważalne działanie.
Twarz po użyciu mikrodermabrazji jest niezwykle, ale to niezwykle gładka. Pory są delikatnie oczyszczone i zwężone, cera faktycznie jest jaśniejsza. Po jego użyciu cera jest nieco zaczerwieniona, ale to kwestia tarcia i olejków eterycznych. Po kilku chwilach to mija, a twarz jest niezwykle miękka i nawilżona, nie mam uczucia ściągnięcia cery. Nie ma na niej tłustej warstwy, a faktycznie jest lekko zmatowiona.
Twarz po użyciu mikrodermabrazji jest niezwykle, ale to niezwykle gładka. Pory są delikatnie oczyszczone i zwężone, cera faktycznie jest jaśniejsza. Po jego użyciu cera jest nieco zaczerwieniona, ale to kwestia tarcia i olejków eterycznych. Po kilku chwilach to mija, a twarz jest niezwykle miękka i nawilżona, nie mam uczucia ściągnięcia cery. Nie ma na niej tłustej warstwy, a faktycznie jest lekko zmatowiona.
D’ALCHEMY natural micro-dermabrasion peel - zapach
Rzadko zapachowi kosmetyku poświęcam więcej niż jedno zdanie. Jednak w przypadku kosmetyków D'Alchemy chcę napisać nawet cały akapit! Marka w swojej filozofii tworzenia produktów przykłada ogromną uwagę do zapachów. W składzie każdego kosmetyku jest cała moc olejków eterycznych, które nie tylko przepięknie pachną, ale mają również właściwości lecznicze.
W mikrodermabrazji D'Alchemy znajduje się olejek eteryczny sandałowy, goździkowy, lawendowy, rozmarynowy i cynamonowy. Mają one działanie antyoksydacyjnie, antyseptyczne i przeciwzapalnie. Wspomagają wzrost oraz regenerację naskórka. Zwężają pory, rozjaśniają przebarwienia, a także wyrównują koloryt skóry.
Mieszanka olejków eterycznych jest bardzo przyjemna dla mojego nosa - mocno korzenna, wytrawna, idealna na okres zimowy. Uwielbiam!
D’ALCHEMY natural micro-dermabrasion peel - dla kogo?
Peeling przedstawiam w samych superlatywach, bo bardzo, ale to bardzo go lubię i mi pasuje. Mam cerę z tendencją do zanieczyszczeń, ale bez ropnych zmian. Jednak nie jest to kosmetyk dla wszystkich.
Jego ostre drobinki podrażnią wrażliwą skórę i mogą uszkodzić ropne zmiany, a zawarte olejki eteryczne mogą zbytnio rozgrzać naczynkową cerę. Stąd, mimo że uwielbiam ten produkt, nie dzielę się nim z moją drugą połówką, która ma wrażliwą i naczynkową skórę.
Uwielbiam D’ALCHEMY natural micro-dermabrasion peel za to jak gładką pozostawia moją buzię, a także za zapach. Jest genialny i idealny na okres jesienno-zimowy. Podoba mi się również jego opakowanie - metalowa tubka ma w sobie coś z dawnych lat.
Obecnie w mojej kosmetyczce są jeszcze dwa produkty tej marki. Krem pod oczy oraz przeciwzmarszczkowy lotion do cery tłustej i mieszanej. Będę jeszcze o nich pisać, ale powiem już teraz - są warte swojej cery ♥
Obecnie w mojej kosmetyczce są jeszcze dwa produkty tej marki. Krem pod oczy oraz przeciwzmarszczkowy lotion do cery tłustej i mieszanej. Będę jeszcze o nich pisać, ale powiem już teraz - są warte swojej cery ♥
Potwierdzam! Rewelacyjny peeling, który obłędnie pachnie <3
OdpowiedzUsuńAbsolutnie prawda!:)
UsuńUnikam peelingów mechanicznych,ale ten bym chętnie wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńJa częściej korzystam z enzymatycznych, ale lubię mieć zdzieraka pod ręką - ten jest rewelacyjny:)
UsuńO rany, ten zapach to naprawdę musi być piękny :)
OdpowiedzUsuńJest boski!
UsuńMiałam ten peeling i potwierdzam że świetnie się spisuje! Jest moim ulubieńcem i na pewno jeszcze kiedyś do niego wrócę <3
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że potwierdzasz moje odczucia do tego produktu:)
UsuńPo składzie widzę, że to faktycznie musi być mocny zdzierak. Ja niestety takich unikam i wolę te enzymatyczne, również delikatne (Tołpie 3 enzymy dawno podziękowałam). Mam kilka próbek kosmetyków dalchemy, ale, z ulgą dla portfela, miłości z tego nie będzie. Słynny krem pod oczy nie zrobił nic, a wręcz podrażnił. Pod makijażem prezentuje się bardzo źle. Cieszę się, że na próbkach się skończyło. Ufff ;p
OdpowiedzUsuńTwoja skóra jest wrażliwa jak mojego Lubego - mu tego produktu nie daje, już widzę, jaki macie ogień na twarzy. 3 enzymy od Tołpy u mnie nic nie robiły:( Mi krem bardzo pasuje, dobrze współgra z minerałami:) tak samo jak krem dla cery mieszanej i gęsty nawilżający.
UsuńZ tej marki koniecznie chce zakupic ten peeling i krem pod oczy slyszalam ze sa boskie :D
OdpowiedzUsuńKrem pod oczy z jednej strony jest gęstym masełkiem, a z drugiej pod okiem nie jest tłusty! Ogólnie ich kremy tak mają - nie zostawiają tłustej warstwy, a są odżywcze!
UsuńZaciekawiłaś mnie tym kremem pod oczy, bo wciąż szukam ideału w tej kategorii ;)
OdpowiedzUsuńA jaki masz budżet na krem?
UsuńMuszę go mieć :P
OdpowiedzUsuńBardzo polecam:D
Usuńmysle o nim od dawna, ale po tym jak zdecydowalam sie jednak na probke z Resibo, bo tez chcialam pelnowymiarowe opakowanie i podraznil mnie strasznie.. jestem ostrozna z peelingami i nie zdecyduje sie od razu na duze opakowanie :)
OdpowiedzUsuńTo ten niestety też może nie być dla Ciebie:( Ten z Resibo wg mnie jest ostry i mocny, ten jest o pół stopnia mniej ostry, ale ma olejki eteryczne, które potrafią rozgrzać wrażliwą skórę. Ja kocham go, ale wrażliwy nie będą zachwyceni - choć jak bardzo chcesz spróbować to jest miniatura 15 ml:)
Usuń