W poprzednim miesiącu nie do końca wiedziałam co sprawiło mi przyjemność. Dopiero, gdy styczeń się skończył to przypomniało mi się kilka rzeczy. Jednak moje zamiłowanie do porządku nie pozwoliło mi opublikować wpisu, który jest podsumowaniem między recenzjami, wiec dzisiejszy wpis to miks ulubieńców z ostatnich dwóch misiecy. Zapraszam!
Chinczyk on line z siostrami
Jeżeli mnie czytasz dłuższą chwilę to pewnie wiesz, że mam siostry. Niestety mieszkają one daleko ode mnie (chociaż lepsze określenie to ja mieszkam daleko od nich) i nie mamy możliwości wpaść do siebie na kawę czy pograć sobie wieczorem w planszówki... ale od czego jest internet! Któraś z sióstr zaproponowała jeszcze w 2019 roku grę w Chińczyka za pośrednictwem Messngera. Jak to zrobić? Nie wiem, bo jestem nieogarnięta jak chodzi o Facebooka, ale jak wpiszesz w przeglądarkę 'ludo messenger' to na pewno znajdziesz informacje jak stracić na to długie godziny...
Film: Fala
Jestem bardziej serialową dziewczyną, ale ostatnio coraz częściej oglądam filmy wraz z moim Lubym. Jeszcze w styczniu obejrzeliśmy film Fala, w którym dominują przepiękne widoki, cisza, pozorny spokój.
Film opowiada on fali tsunami, która może zniszczyć miejscowości położone w okolicach fiordu Geirangerfjord. W rzeczywistości położona w pobliżu góra Åkerneset pęka i jej ruchy są zauważalne. Osuniecie mas skalnych jest bardzo realne i wprawdzie film jest wizją reżysera, ale bardzo realną. Film niesamowicie mi się podobał i jak zazwyczaj skandynawskie produkcje są dla mnie... nudne, a tu trzymał mnie w napięciu i pociły mi się ręce podczas oglądania. Polecam serdecznie - z ciekawostek, film był również nominowany do Oskara.
Myjka frotte do twarzy
Teraz nieco kosmetycznie! Nieprzerwane od kilku lat myję twarz dwuetapowo, gdzie pierwszym z kroków jest użycie oleju, który trzeba zmyć za pomocą ściereczki. Do tej pory miałam 3: jedną z Pixi i dwie z Resibo. I te dwie wołały już o pomstę do nieba! Nie byłam w stanie ich doprać i brało mnie obrzydzenie, gdy ich używałam. Niestety biały materiał to kiepski wybór do zmywania masek z glinki, stąd wymieniłam je sobie szare i czarne myjki frotte z Action (1,59 zł za sztukę).
Są bawełniane, jakości wysączającej, aby nie drażniły mnie podczas używania, ale nie będę rozpaczać, gdy mi się zużyją. Zastanawiam się czy nie lepsze byłby mini ręczniki, ale jakoś bardziej poręczne wydawały mi się myjki. Zarówno myjki jak i mini ręczniki znajdziesz też w Jysku.
Świece Yankee Candle Garden Hideaway - Afternoon Escape oraz Camellia Blossom
Na koniec powiew wiosny, której nie mogę się doczekać. Okres oczekiwania uprzyjemniają mi świece Yankee Candle z kolekcji Garden Hideaway. Moje serce skradły dwa zapachy: Afternoon Espace oraz Camellia Blossom. Oba są przepiękne, choć różne.
- Afternoon Escape Yankee Candle to lekki orzeźwiający zapach z lekko herbacianymi, zielonymi nutami.
- Camellia Blossom Yankee Candle to eksplozja kwiatów w domu! Gdy mam zapaloną tę świecę to czuję się jakbym mieszkała w kwiaciarni. A tak przy okazji - kamelia to ulubiony kwiat Coco Chanel.
To tyle z moich dwumiesięcznych ulubieńców - mam nadzieje, że wypatrzyłaś coś dla siebie, bo wprawdzie to ostatni zimowi ulubieńcy, ale z wiosennym akcentem!
Znam ten film, jest genialny! :) Miłego dnia i udanego weekendu:)
OdpowiedzUsuńWzajemnie!!
UsuńW Chińczyka lubiłam grać z babcią ;) Film chętnie obejrzę. Swoje ściereczki z Resibo i Pixi dopieram w rękach od razu po użyciu, wodą z mydłem. Są ciągle białe :)
OdpowiedzUsuńJa nie piorę od razu, tylko wrzucam razem z resztą prania. Nie lubię prać ręcznie!
UsuńO wow, nigdy nie grałam w chińczyka online :)
OdpowiedzUsuńTo zachęcam! Super sprawa, jak wszyscy są daleko!
UsuńWow, od samego trailera filmu miałam ciarki, takie filmy z katastrofami zastępują mi horrory :P W chińczyka już się nagrałam kilka miesięcy temu, czasami się grało na nieco mniej ciekawych wykładach razem ze znajomymi ;)
OdpowiedzUsuńJa właśnie oglądam drugi raz... poleciłam Sis i oglądamy razem:D i studia! Kiedy to było!;)))
UsuńKojarzę ten film :) Też zrobił na mnie wrażenie. Ja z kolei obejrzałam ten nagrodzony 'Parasite" w końcu :P
OdpowiedzUsuńJa dziś z siostrami oglądałam drugi raz! I też chcę obejrzeć Parasite, ale jakoś mi nie po drodze;)
UsuńMini ściereczki (nie myjki) kupiłam ostatnio w Biedronce w wielopaku na dziale z gąbkami do naczyń :D Wcześniej miałam takie za 2 zł z Textil Market i służyły mi baaaaardzo dłuugooo :D
OdpowiedzUsuńO proszę, dzięki za polecenie. Ja w Biedronce jestem raz na pół roku i nie wiedziałam, że tam takie cuda można znaleźć:)
Usuń