Uwielbiam oglądać Ucieczkę na wieś. Niezmiernie relaksuje mnie widok zielonych pagórków, kamiennych murków i ceglanych domków. Za każdym razem mam ochotę wtedy zmienić totalnie aranżację swojego mieszkania, kupić kwiecistą sofę i nawet rozważam wypicie herbaty z mlekiem!
Dziś chciałabym pokazać Ci kilka dodatków, które niezmiernie często pojawiają się w angielskich domach. Będzie to mała odskocznia od wszelakich skandynawskich szarości i bieli. Wszystkie pokazane tu przedmioty znalazłam na Homebook.pl- to miejsce, gdzie możesz znaleźć mnóstwo domowych inspiracji.
- Stylowa kuchenka - w angielskich domach królują kuchenki AGA. Nadają domowego klimatu, zachęcają do pieczenia ciast i picia herbaty w kuchni. Są piekielnie drogie, taniej wpadają kuchenki SMEG, ale nadal kosztują worek złota i na polskie warunki znalazłam stylizowaną kuchenkę Gorenje z serii Classico.
- Kredens - kolejny mebel, który nadaje przytulności i w dodatku pozwala zrobić wystawę z wszystkich pięknych kubków, miseczek, dzbanuszków… Niby nic nie pasuje do siebie, ale taki eklektyzm ma coś w sobie!
- Koza - nie ma prawdziwego angielskiego domu bez kozy. Wszelkie otwarte komuniki wg moich obserwacji są tam rzadkością, a królują właśnie kozy. Obserwuję je również ten trend na Instagramie. Pokazana przeze mnie koza jest trochę udawana, bo jest elektryczna, ale oznacza jedno: postawisz go w mieszkaniu w bloku!
- Wszechobecne dywany i wykładziny - niezmiernie bawi mnie, gdy widzę, że na wykładzinie Anglicy kładą kolejną puszystą piękność w formie dywanu. Nie wiem skąd im się to wzięło, ale chyba nie ma angielskiego domu bez dywanu. Najlepiej w stylu perskim i takim jaki pamiętam z dzieciństwa. Ostatnio również zauważyłam na delikatny powrót takich dywanów, chociażby w domu Kasi Tusk.
- Dużo lampek – wiejskie angielskie domy są przeurocze: mają grube ściany i często małe okna, które dają mało światła. Często zwracam uwagę na zapalone światła w całym domu, mimo wczesnej pory za oknem.
- Lustro – wcześniej wspominałam o kozie, a jak koza to koniecznie nad nią lustro. Zresztą powiem w tajemnicy, że mam ogromną słabość do luster i w samej sypialni mam 3!
- Sofa - chyba w żadnym angielskich domów nie widziałam, aby w salonie stała wersalka, za to w większości są duże sofy, na której można wygodnie się rozłożyć, grzać nogi przy kominku i słuchać deszczu stukającego o parapet.
- Kwieciste zasłony - smaczek, który zostawiłam sobie na koniec. Kiedy zamykam oczy i myślę angielska wieś to od razu widzę kwieciste zasłony. Może być też jeszcze kwiecista kanapa, obrus, tapeta, ale uznałam, że zasłony nie są aż tak dominujące i jak się znudzą to łatwo można je wymienić.
Kiedy urządzałam kuchnie miałam na oku podobną kuchenkę, jednak finalnie zdecydowałam się na co innego i teraz niestety żałuję.
OdpowiedzUsuńJa mam z przedmiotami tak, że jak się w jakimś zakocham to muszę kupić. Serce wygrywa z rozsądkiem
UsuńTakich programów wnętrzarskich nigdy nie oglądałam, aczkolwiek np zdjęcia wnętrz na Instagramie chętnie oglądam :)
OdpowiedzUsuńO proszę!:)
UsuńNie przepadam za Angielskim stylem jestem typowa milosniczka Skandynawii, ale co do kominka to uwielbiam ;D
OdpowiedzUsuńKominek zawsze na tak, niezależnie od stylu!
UsuńW kredensie upchałabym wszystkie książki :D
OdpowiedzUsuńMi takie biblioteczki się bardzo podobają... ale jestem fanką Kindle:D
UsuńFaktycznie idzie się przenieść :)
OdpowiedzUsuńBez konieczności nauki jazdy lewą stroną:D
UsuńWnętrzarskie tematy są u mnie teraz na czasie;) A stronę homebook znam bardzo dobrze bo czerpie stamtąd inspiracje na swoje wnętrza. Jelsi chodiz o styl angielski to do mnie on nie przemawia, za dużo się naoglądałam mieszkając tutaj 🙈 przyznać jednak trzeba, że sofy to oni mają najwygodniejsze i w żadnym polskim domu takiej nie znajdziemy :)
OdpowiedzUsuńJa nie wiem czy chciałabym mieszać w takim wnętrzu, bo momentami jest zbyt przytłaczająco, ciężko u nich o rozsądek:D Jednak niektóre domy są genialne, a niektóre tylko na wakacje:D
UsuńUwielbiam taki styl!
OdpowiedzUsuń