Dodatkowo sama nie kultywuję tradycji robienia prezentów z okazji świąt... bo już wszystko mam. To czego potrzebuję kupuję na bieżąco, a prezenty robię bez czekania na jakieś święto. Obecnie poluję na pewną czapkę dla mojego wybranka serca, dostanie ją gdy tylko się pojawi ponownie w sprzedaży. Nie będę szukać innej na zastępstwo, bo są święta i wypada coś dać.
Sama też jestem beznadziejnym przypadkiem prezentowym, bo ciężko trafić w mój gust, a nie potrafię udawać zadowolenia. Z drugiej strony prezent zamawiany to dla mnie nie do końca prezent... Z jeszcze trzeciej strony mam listę rzeczy, którą chciałabym w najbliższym czasie mieć u siebie, ale kupię je, gdy znajdę idealne lub gdy dojrzeję do zakupu. Wprawdzie w święta mam też urodziny (i imieniny, ale jestem za młoda, aby je obchodzić) i z tej okazji pewnie coś sobie kupię, ale też nie będę wysilała się na termin. Najważniejsze jest dla mnie to, aby dana rzecz pasowała mi w 110%.
Stąd w tym wpisie podzielę się z Tobą rzeczami, które mi się podobają i być może będą one prezentową inspiracją dla Ciebie, bo obstawiam, że brak prezentów w święta to jednak wyjątek niż reguła.
- Bawełniany szlafrok - kocham szlafroki, to mój ulubiony strój po domu. Na lato mam cienki z wiskozy, na zimę puszysty... z poliestru. I czasem jest mi w nim za zimno, a czasem zgrzeje się jak świnka, choć na wiskozowy jest za zimno. Stąd szukam bawełnianego, ale musi być miękki i nie mogę w nim pływać.
- Filiżanka FRIENDS - kocham ten serial i jestem walnięta, że chce kubek za 40 zł. Nic jednak nie poradzę. Mam bluzę, mam Monopol, chce kubek i pewnie jeszcze koszulkę...Kto jeszcze kocha Przyjaciół tak bardzo jak ja?
- Butelka filtrująca Dafi - z tym produktem mam największy dylemat. Otóż zastanawiam się czy po jakimś czasie nie będzie mi ona śmierdzieć jak zwykłe plastikowe butelki. Zwykłą butelkę po Żywcu 0.7 używam kilka razy, myję ją po każdym dniu, ale i tak mi zaczyna potem śmierdzieć. Mam metalową, ale nie lubię z niej pić, a szklana jest za ciężka na wyjścia.
- Wełniane skarpety - bardzo długo myślałam nad zakupem kapci Emu, ale ostatecznie się nie zdecydowałam, bo wolę chodzić na bosaka, ale jak bardzo mi zimno w syrki to dam radę chodzić w skarpetkach. Największe wyzwania mam dwa przy tym zakupie: musi być to wełna i chciałabym takie warkoczowe, a nie gładkie i nie tak długie jak te ze zdjęcia. Poważnie rozważam naukę robienia na drutach.
- Wełniane getry - zamówiłam sobie już jedne, ale to nie było to. Obecnie mam jedne bawełniane getry, które są moim strojem na home office. W czasie dnia stacjonuje w sypialni, która jest bardzo chłodna i potrzebuję czegoś cieplejszego. Zrobię jeszcze jedno podejście do wełnianych, jak nie będą to te, to kupię drugie bawełniane. Getry dałam w kolorze szarym, aby ładniej pasowały do zestawienia, ale myślę o czarnych.
Z pozostałych rzeczy mogłabym wymienić jeszcze wełniany płaszcz i koc, ale szukam ich już od 2 albo nawet 3 lat i się poddałam. Na liście nie ma żadnego kosmetyku, bo czekam na konsultację u Ewy Szałowskiej i jestem ciekawa jaką pielęgnację mi zaleci. Kolorówka już dawno przestała mnie kręcić.
Mam butelkę Dafi, plastik raczej nie przechodzi zapachem. Zdarza się, że zakrętka brzydko pachnie, ale zakrętki są zawsze w komplecie z filtrem, więc można bez problemu wymienić. Nie polecam mycia butelki w zmywarce, bo pod wpływem ciepła się odkształca, a szkoda, bo zmywaka dobrze usuwa zapachy. Swoją mam już bardzo długo i mega ją lubiłam, ale po długim czasie użytkowania zauważam też jej wady.
OdpowiedzUsuńOoo dziękuję! A jakie jeszcze widzisz jej wady?
UsuńCiężko się pije przez filtr, trzeba jakby zasysać wodę. Nie płynie swobodnie jak ze zwykłej butelki ;)
UsuńDziękuję bardzo!:)
UsuńKubek za 40 zł to jeszcze nie tak najgorzej :D
OdpowiedzUsuńNiby nie, ale jeszcze w życiu nie zapłaciłam więcej niż 25 zł, co i tak jest wysoką ceną:P
UsuńWełniane skarpety i kubek mega :) U mnie na świeta jest mega dużo prezentów. Sprawia nam to ogromną frajdę :)
OdpowiedzUsuńNo i super!:)
UsuńTeż jestem beznadziejnym przypadkiem, ale moi najbliżsi zdążyli mnie poznać :D
OdpowiedzUsuńSuper!:)
UsuńCiekawym i ekologicznym prezentem będzie również eko butelka z trzciny cukrowej Ecoperla Ecobott :) Wielorazowa, wolna od BPA i można myć ją z zmywarce :)
OdpowiedzUsuńO dziękuję, nie słyszałam o marce:)
UsuńJa nie mam swojej listy prezentów. Po prostu kupuje to co akurat jest mi potrzebne :)
OdpowiedzUsuńJa lubię tworzyć takie listy, bo dają mi dużo radości:D
UsuńSpełnienia tej listy Tobie życzę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńUżywałam długo butelki Dafi (nie zauważyłam żadnego brzydkiego zapachu), później zamieniłam na butelkę z Brity i lepiej mi się sprawdza. Dafi gniotła się bardzo i niestety przeciekała czasem. Nie spotkałam się szerzej z tym problemem, więc pewnie jakiś defekt akurat się trafił w mojej. Woda dosyć wolno leci, jak chciało mi się bardzo pić to było dosyć irytujące. No i ciągle bałam się, że jak wrzucę Dafi do torby to się coś wyleje. Ale fajne było to, że w Dafi kupuje się filtry w zestawie z nowym dziubkiem, w Brita chyba nie ma takich zestawów i można kupić same filtry. Mimo wszystko myślę, że jak najbardziej warto mieć taką butelkę, wiele razy napełniałam ją wodą z kranu poza domem :)
OdpowiedzUsuńOooo, super, dziękuję, że podzieliłaś się swoją opinią!
UsuńWszystkiego najlepszego i wspaniala lista zyczen :D
OdpowiedzUsuńDo urodzin mam jeszcze kilka dni, niemniej bardzo dziękuję!
UsuńCoś mi świta, że mam U urodziny w ten sam dzień albo dzieli nas dzień różnicy 🤔 u mnie w tym roku lista też skromna i przemyślana. Z wiekiem jakoś mnie potrzebuje ;) miękki szlafrok na zimę musi być więc obyś szybko znalazła swój wymarzony i żeby mógł Cię ogrzewać w zimniejsze dni .
OdpowiedzUsuńDzieli nas kilka dni:) I oj tak, z wiekiem coraz mniej potrzeba! Dziękuję:)
Usuń