Rok po laserowej korekcji wzroku Lentivu

 

Wpisy o laserowej korekcji wzroku Lentivu cieszą się sporą popularnością. Dostaję też sporo wiadomości prywatnych z pytaniami na temat zabiegu. Wiem, że kilka osób zapisało się z mojego polecenia na wizytę kwalifikacyjną. Jedna zrezygnowała, bo nie była gotowa i bała się skutków ubocznych zabiegu. Dostaje też wiadomości od osób, które przeszły zabieg i martwiła je mgła na oczach. O tym bardzo mało się mówi, więc cieszę się, że mogłam kogoś uspokoić. 


Otrzymuję też pytania jak teraz widzę, jak się zmieniło moje widzenie po dłuższym czasie i czy zrobiłabym zabieg drugi raz. Niedawno miałam wizytę kontrolną rok po laserowej korekcji wzroku Lentivu, więc uznałam, że to doskonały moment na kolejny wpis. Odpowiem na te pytania, a na samym początku przypomnę wcześniejsze posty (kolejność chronologiczna):




Wada wzroku rok od zabiegu Lentivu


Przed zabiegiem miałam wadę -8.25 i -9. Rok po zabiegu Lentivu moja wada wzroku wynosi -0.25 na oku, gdzie miałam większą wadę. W żaden sposób nie utrudnia mi ona funkcjonowania i nie ma konieczności, abym nosiła szkła korekcyjne. Samo widzenie mam na 120%, mimo delikatnej wady widzę lepiej niż większość społeczeństwa. 



Efekty uboczne rok po zabiegu Lentivu


Mimo że wzrok mam świetny, to nadal mam efekty uboczne. Są one takie same jak zaraz po zabiegu. tylko w mniejszym natężeniu. Głównie doskwiera mi mgła na oczach,  która pojawia się, gdy:


  • jest szaro-buro za oknem
  • powietrze w pomieszczeniu jest bardzo suche
  • za dużo czasu spędzam przed ekranem komputera lub telefonu


W ekstremalnych warunkach polskiej szarej jesieni, z dniami wypełnionymi pracą po brzegi, zużywałam jedno opakowanie kropli nawilżających na tydzień. One sprawiają, że widzę bez mgły. W czasie, gdy robię sobie dużo przerw od komputera i pogoda jest łaskawsza to jedno opakowanie 10 ml wystarcza mi na ok. 3 tygodnie. Krople, których  używam to Thealoz Duo. 


Mgła i gorsze widzenie pojawia się niemal codziennie wieczorem, ale naprawdę spędzam dużo czasu przed monitorem (ok. 12h często na raz komputer + komórka). Muszę wrócić do noszenia okularów zerówek z antyrefleksem, bo wtedy oczy tak bardzo się nie męczyły. I popracować nad ograniczeniem czasu spędzanego przed ekranem. 


rok-po-laserowej-korekcji-wzroku-lentivu


Nadal mam też duże holo wieczorem, szczególnie na zewnątrz. W mieszkaniu nie drażni mnie zapalone światło, nawet jak jest to lampka, a w całym pomieszczeniu panuje ciemność. Jednak na ulicy jest to nieco uciążliwe. Najlepiej widzę w słoneczne dni, więc już nie mogę doczekać się prawdziwej wiosny i lata.  


Zarówno mgła, gorsze widzenie wieczorem i holo jest normlane. Jest tym większe im większa była wada wzorku. Lekarz również powiedział, że mimo doskonałego wręcz widzenia obecnie dzięki zabiegowi, muszę pamiętać że nadal mam krótkowzroczność i szybsze męczenie oka jest wpisane w charakterystyką tej choroby. 



Czy zrobiłabym drugi raz zabieg Lentivu?


To pytanie, które często pojawia się z wiadomościach prywatnych i czasem w komentarzach. Moja odpowiedź brzmi: tak, drugi raz zrobiłabym ten zabieg, ale szybciej. Dzięki niemu jestem bardziej aktywna sportowo, w nocy widzę, która jest godzina i nie martwię się co będzie jak będę musiała kupić nowe okulary. To zawsze było lekkie wyzwanie, aby znaleźć coś na moją drobną twarz i aby ramka pasowała do grubych szkieł. 


Żałowałabym zabiegu Lentivu, gdybym:


  • była kierowcą zawodowym lub dużo jeździła po nocy - efekt holo jest duży, im większa wada tym większe holo. Już przed zabiegiem nie lubiłam jeździć po ciemnu, teraz nie lubię jeszcze bardziej,

  • była krawcową lub wykonywała inny skupiający wzrok zawód - ja pracuję głównie przed ekranem i nie mam problemu, aby w krytycznych momentach zrobić sobie przerwę nawet co 15 minut i zakropić oczy, a pracę mam na tyle elastyczną, że mogę zrobić sobie przerwę w ciągu dnia i dokończyć jak oczy trochę odpoczną. Klawiatura też więcej wybacza, zawsze jakoś trafię w przycisk i przeczytam maila jak mam mgłę na oczach, ale jakbym miała pracować z maszyną do szycia lub np. była stomatolożką to nie byłabym taka zadowolona jak teraz. Chociaż może to obcowanie z monitorem wpływa na szybsze męczenie się oczu?


Mimo doskonałego wzroku nie mam doskonałego i komfortowego widzenia, ale te minusy są mniejszym dyskomfortem niż ciągłe noszenie ciężkich szkieł na nosie. Bo dla przypomnienia: ja bez okularów nie byłam w stanie nic zrobić. Nie mogłam korzystać z telefonu, bo nawet jak wsadziłam nos w ekran to nie widziałam tego co jest na dole, a o wyjściu z domu nawet nie mówiąc. Wszystko było dla mnie rozmazaną plamą. 


Mam nadzieję, że moje zapiski pomogą podjąć komuś decyzję, pokażą większy kontekst, bo choć jestem zadowolona z efektów to nie są one tak idealne jak mówią kolorowe broszury - i tu jeszcze raz podkreślę swoją ogromną wadę wzroku. W moim otoczeniu większość osób, które poddały się zabiegowi miały mniejszą wadę, głównie oscylowała w granicy -2, -3 i one nie miały takich skutków ubocznych. Przy mojej -9 i -8.25 jest to normalne. 


--


To najprawdopodobniej ostatni wpis z tej serii, jeżeli mój wzrok ulegnie pogorszeniu to dam znać w osobnym poście, ale mam nadzieję, że nie będzie miało to miejsca. Jeżeli masz jakieś pytania to pisz śmiało, a tymczasem idę pod prysznic i ogolę nogi. Już nie robię tego na oślep!


--


Dopisek po dwóch latach od zabiegu (2022)


W ostatnim czasie miałam poczucie, że widzę zdecydowanie gorzej niż wcześniej. Na szczęście to pogorszenie widzenia to kwestia zmęczonych oczu: za dużo czasu spędzam przed komputerem i telefonem. Sama wada jest taka sama jak rok wcześniej tj. -0.25 na jednym oku. Wszystko jest w porządku, a kolejną kontrolę mogę mieć za 3 lata. Oczy nadal szybko męczą i wtedy widzę za mgłą, używam sporo kropli, na szczęście nie przeszkadza mi to w codziennym funkcjonowaniu. 

Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

19 komentarzy:

  1. Ja mam mniejszą wadę tak koło -3, teraz nie pamiętam dokładnie. Więc bez okularów coś tam widzę np. na telefonie jak wspominałaś. Dlatego póki co nie rozważam tego zabiegu, ale Twój post zdecydowanie jest pomocny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jesteś w stanie pójść na basen bez soczewek? Bo dla mnie to było jedyne wybawienie, aby pójść popływać, ale nienawidzę ich zakładać:(

      Usuń
    2. Podobno absolutnie nie wolno pływać w soczewkach :P

      Usuń
  2. Ja mam -6,5, ale do czytam bez okularów. Tak się porobiło na stare lata, że lepiej widzę litery z bliska niż z daleka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na starość tak się właśnie robi wielu osobom, ja jestem ciekawa jak to się u mnie potoczy, bo zabieg nie ma wpływu na starzenie się oka:(

      Usuń
  3. Ja chyba bym się bała zdecydować na laserową korekcję wzroku... Mam wadę około -3 i póki co wystarczają mi soczewki kontaktowe lub okulary, kiedy robię rzeczy wymagające dokładnego widzenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No moja wada jest ogromna i bardzo utrudniała mi chociażby znalezienie okularów:( a nie jestem fanką soczewek;)

      Usuń
  4. Fajny i przydatny wpis, mało osób mówi o efektach ubocznych, a jednak one występuję i wcale nie są takie małe i niedokuczliwe jak by się mogło wydawać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja i patrząc jeszcze z drugiej strony, tak duże wady nie są często korygowane, głównie te mniejsze, więc pewnie stąd sami zadowoleni klienci!

      Usuń
  5. Na szczęście ze wzrokiem problemu nie mam

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja gdzieś z tyłu głowy mam ten temat. Ja mam na jedno oko -4, na drugim chyba -3.75 plus astygmatym, więc wyjście bez okularów lub soczewek jest niemożliwe, ale jestem w stanie czytać lub korzystać z telefonu bez niczego na oczach. Trochę się obawiam, że coś może pójść nie tak i skutków ubocznych. Cena też jest dosyć wysoka, ale jak ostatnio wydałam prawie 2 koła na okulary, żeby mieć szkła maksymalnie cienkie plus co 3 miesiące 200 zł na soczewki to po roku miałabym już chyba opłacone jedno oko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest małe prawdopodobieństwo, że coś pójdzie nie tak, ale nikt nie da gwarancji, że będzie idealnie...:( Ja brałam szkła tylko trochę pocieniane, bo przy mojej wadzie to jeszcze większy koszt, a mi było wszystko jedno czy wstają mi szkła 2 mm ponad oprawę czy 5, i tak tego nie widziałam:D
      Ja z efektów jestem zadowolona i zrobiłabym zabieg drugi raz, zero okularów i soczewek do robienia codziennych czynności!

      Usuń
  7. Witaj. Trafiłam na Twój wpis o zabiegu. Jestem nim zainteresowana bo moja wada jest zbliżona do Twojej. Mam dużą krótkowzroczność oraz astygmatyzm. Widzę po dacie tego wpisu że teraz zbliżasz się do 2 " rocznicy" po zabiegu. Informacje, które zamieściłaś po miesiącu i po roku trochę mnie wystraszyły. Nie spodziewałam się, że mgła tak długo się utrzymuje. I jeszcze ten efekt halo wieczorami... Proszę czy możesz podzielić się tym jak teraz widzisz? Czy efekty uboczne minęły? Czy nadal musisz używać kropli nawilżających?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obecnie kropli używam zdecydowanie mniej, ale w czasie, kiedy pracuje dużo na komputerze albo korzystam z klimatyzacji to nadal zużywam około opakowania na miesiąc. Wieczorami nadal mam holo, w domu jest w porządku, ale prowadzenie auta jest nadal bardziej niekomfortowe niż przed zabiegiem. Nie jest to dla mnie jakieś specjalne utrudnienie, bo nigdy nie lubiłam prowadzić po zmroku. Za miesiąc mam też wizytę kontrolną, wydaje mi się, że w ostatnim czasie nieco gorzej widzę, ale nie wiem czy to kwestia zmęczonych oczu czy nawracającej wady. Dam znać na blogu.

      Usuń
    2. Cześć, ja się dopiero szykuje do zabiegu, a też zużywam opakowanie kropli na miesiąc - czasem z konieczności, czasem prewencyjnie. Więc co do zakrapiania oczu pewnie bardziej specyfika pracy - również cały dzień przed ekranem.

      Usuń
    3. Pewnie tak, u mnie to zdziwienie wynika z tego, że wcześniej używałam ich bardzo sporadycznie. Nie wiem czy mi się nie chciało czy co;)

      Usuń
  8. Dziękuję. Zajrzę zatem niedługo. Życzę wszystkiego dobrego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem po wizycie: wada jest taka sama jak rok temu, czyli nadal mam -0.25. Moje gorsze widzenie wynika ze zmęczonych oczu: za dużo czasu spędzam przed komputerem i telefonem. Uff!

      Usuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.