Ileż ja miałam w tym miesiącu czasu na oglądanie seriali! Jakoś się ogarnęłam i trochę przystopowałam z robotą, pogoda niezbyt zachęcała do wyjścia z domu. Wyszło tak, że sporo czasu spędziłam przed telewizorem i niczego nie żałuję, bo trafiłam na dwa całkiem fajne seriale, idealne na weekend w domu. Wprawdzie obecna pogoda sprzyja spacerom niż siedzeniu na kanapie, ale dobrych seriali nigdy za wiele, prawda?
Zapraszam Was na ulubieńców marca!
The Sinner sezon drugi
Są dwa sezony tego serialu, dwie osobne historie kryminalne, które łączy jeden śledczy, ale nic nie szkodzi, jeżeli zaczniesz od drugiego. Pierwszy sezon mnie trochę znużył, ale drugi zaciekawił. Opowiada on o zbrodni, której dokonał nastoletni chłopiec wychowywany w specyficznej, zamkniętej społeczności. Do tego dochodzą tajemnice małej miejscowości. Każdy odcinek zaskakuje, na jaw wychodzą nowe fakty, choć akcja sama w sobie nie jest dynamiczna.
Paradoks
Polski serial, który niedawno pojawił się na platformie Netflix. Jest jeden sezon, 13 odcinków, każdy to osobna, zamknięta historia kryminalna. Prawo walczy z moralnością i poczuciem sprawiedliwości głównego śledczego, który meandruje i dopuszcza się pewnych nieprawidłowości dla dobra innych. Główną rolę gra Bogusław Linda, którego bardzo lubię. Mimo że to to polska produkcja to całkiem nieźle zrobiona.
Niestety żadnego z seriali nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńJak nie będziesz miała co oglądać to polecam!:)
UsuńThe Sinner oglądałam 1 sezon, ale właśnie byłam nim zmęczona, że nie miałam ochoty na kolejny. Ale skoro jest lepszy to kto wie, może sprawdzę :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie!
UsuńMuszę obejrzeć serial "Paradoks" ale najpierw muszę skończyć "sposób na morderstwo" a później w kolejce czeka Chyłka :)
OdpowiedzUsuńJa jestem w 5 sezonie Sposobu na morderstwo:) Chyłkę zaczęłam i odpuściłam, nie jestem w stanie przełknąć postaci Zrodona i Kormaka, choć Cielecką uwielbiam i nie wiem czy za jakiś czas nie zrobię drugiego podejścia;)
UsuńTeż nie widziałam żadnego. W ogóle nie oglądam seriali, nie ogarniam się w czasie. Wolę w wolnych chwilach czytać książki. W efekcie nawet nie mam Netflix i nigdy nie miałam. Nie mówię, że seriale są gorsze, itp. po prostu - coś za coś... ;-)
OdpowiedzUsuńJa właśnie jakoś nie mogę czytać książek. Tj. czytam nowości swoich ulubionych dwóch autorów, ale ja mam po pracy czytać coś mądrego to nie mam siły + często serial jest też w tle jak coś dodatkowo robię:)
Usuń