Dziś o kosmetyku, który jest moim podstawowym kremem do twarzy. It'S Skin Tiger Cica Calming łagodzące serum do twarzy stosuję go od początku roku i nadszedł czas na jego recenzję!
Dla przypomnienia: mam cerę po trądziku, wypryski pojawiają sporadycznie, moja cera nie przetłuszcza się, raczej ma tendencję do bycia suchą. Jesteś ciekawa jak na takiej cerze sprawdziło się łagodzące serum do twarzy It'S Skin Tiger Cica Calming - zapraszam na recenzję.
It'S Skin Tiger Cica Calming łagodzące serum do twarzy
Bazą tego kosmetyku jest wyciąg z wąkrotki azjatyckiej, która słynie z właściwości łagodzących, a także redukuje stany zapalne, również wypryski. Dodatkowo nawilża skórę, wspomaga regenerację uszkodzeń. Ma również przywrócić sprężystość i odpowiednią strukturę.
It'S Skin Tiger Cica Calming łagodzące serum do twarzy przeznaczone jest co cery:
- wrażliwej
- nadreaktywnej
- tłustej
- trądzikowej
W swoim składzie zawiera również ogromną gamę olejków eterycznych:
- z pestek cytryny
- z bergamotki
- z pestek pomarańczy
- ylang ylang
- z trawy cytrynowej
- eukaliptusowy
- lawendowy
Mają one działanie przeciwzapalne, przeciwłojotokowe, a także przeciwdziała trądzikowi różowatemu. Dodatkowo pomagają goić się podrażnieniom, a także rozjaśniać blizny.
Działanie
Od samego początku jestem zachwycona lekkością tego kosmetyku. Wchłania się dosłownie w mgnieniu oka, jest niewyczuwalny na twarzy, ale jednocześnie nawilża skórę. Czasem mam tak, że moja cera jest ciut bardziej sucha po kwasach i wtedy wolę nałożyć coś bardziej otulającego, ale do codziennej pielęgnacji It'S Skin Tiger Cica Calming łagodzące serum do twarzy sprawdza się świetnie.
Mam wrażenie, że jeżeli mam jakiegoś rozdrapanego pryszcza, co czasem się zdarza to szybciej się on goi, a przede wszystkim jak przy nim pomajstruję to skóra nie jest aż tak czerwona, jak za czasów gdy nie stosowałam tego kosmetyku. Oczywiście, wiem, że pryszcze powinno zostawić się w spokoju, ale niech pierwsza rzuci kamieniem, która nigdy żadnego nie wycisnęła. Na szczęście nie robią mi się po nich blizny, raczej przebarwienia, ale nie zauważyłam, aby serum jakoś specjalnie je rozjaśniało.
Od roku makijaż jest u mnie rzadkością, ale jak te kilka razy nałożyłam podkład mineralny lub tradycyjny to It'S Skin Tiger Cica Calming łagodzące serum do twarzy stanowiło dobrą bazę i współpracował bez problemu.
Zapach
Po pierwszym użyciu byłam niezbyt zadowolona z jego zapachu, bo jest nieco męsko-ziołowy (olejek lawendowy!) i początkowo dla mnie zbyt intensywny. Teraz, po kilku miesiącach już się do niego przyzwyczaiłam i nawet go lubię, ale ostrzegam, że zapach nie jest autem tego kosmetyku.
Wydajność i cena
Na początku bałam się, że It'S Skin Tiger Cica Calming łagodzące serum do twarzy szybko mi się skończy, bo aby nałożyć je na całą twarz potrzebuję ok. 2-3 pompki. Jednak nic bardziej mylnego. Używam go od 3 bitych miesięcy, stosuję je ok. 7x w tygodniu i dopiero niedawno zbliżyłam się do 1/3 opakowania, które zawiera 80 ml produktu. Swój egzemplarz kupiłam za 119 zł w Douglasie, czasem w Naturze jest na promocji za niecałe 100 zł - nadal sporo, ale biorąc pod uwagę wydajność i działanie uważam, że warto.
Podsumowanie
Uwielbiam jak It'S Skin Tiger Cica Calming łagodzące serum do twarzy współpracuje z moją cerą. Zachwyca mnie jego lekkość, a także to że nawilża i koi cerę. Widzę też, że gdy zdarzy mi się wycisnąć pryszcza na twarzy to skóra w tym miejscu nie jest tak bardzo podrażniona jak mogłaby być.
Powoli kończy mi się to opakowanie kosmetyku, ale z tego serum jestem tak zadowolona, że jest duże prawdopodobieństwo, że do niego wrócę!
Przeczytaj także:
Zainteresowałaś mnie tym serum :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę!
UsuńBardzo ciekawy produkt :). Fajne działanie, bardzo ciekawy i bogaty skład, aż chciałoby się poznać :)
OdpowiedzUsuńBogaty, a jednocześnie jest niezwykle lekki!
UsuńSzalenie podoba mi się opakowanie *.*
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo estetycznie i jest dobrej jakości!
UsuńPolecę mamie :)
OdpowiedzUsuńSuper!
Usuń