W poprzednim miesiącu nie publikowałam ulubieńców. Kwiecień był jakiś taki bez wyrazu i smutny. W maju nie było jakoś rewelacyjnie - tyle deszczowych dni przybiło nawet mnie. Kocham wełniane swetry, ale na litość boską nie chcę w nich chodzić wiosną zza dnia!
Na szczęście od dwóch dni mogę ładować swoje wewnętrzne baterie i uznałam, że mam wystarczająco energii, aby nie jęczeć przez cały wpis, więc zapraszam na mikro ulubieńców!
Coconut & Tonka WoodWick
Czyli coś na rozgrzanie i osłodę brzydkich dni. Wprawdzie zapach Coconut & Tonka WoodWick jest dedykowany na tegoroczne lato, ale dla mnie był balsamem na wszelakie smutki. Nie miałam ochoty na otulające jesienne zapachy, ale potrzebowałam ciepła i otuchy. W tej roli ta świeca sprawdziła się idealnie.
Więcej o nowych świecach: nowości WoodWick na sezon wiosna-lato 2021
Herbata na zimno: LOYD ananas & jabłko
Na co dzień pije bardzo dużo wody i zimą była to po prostu ciepła woda bez żadnego dodatku, ale miałam już powoli dosyć i potrzebowałam odmiany. Sama woda w temperaturze pokojowej mi nie wchodziła, bo było mi jeszcze na nią za zimno (przypominam: nosiłam głównie wełniane swetry i siedziałam pod kocem w pracy), ale będąc na zakupach wrzuciłam do koszyka herbatę na zimno o smaku ananasa i jabłka LOYD. I jest obłędna! Wypiłam już chyba 6 opakowań, muszę kupić kolejne. Jest dość słodka, lekko egzotyczna i sprawia, że jeszcze wierzę, że będzie słonecznie i będę mogła nią gasić pragnienie w letnie dni.
Mam nadzieję też, że czerwiec będzie zdecydowanie lepszy. Że będę mogła siedzieć wieczorem na balkonie (czeka od marca...), że będę spacerować bez kurtki i czapki, bo wieje po uszach.
Właśnie mi przypomniałaś że mam w szafce takie herbaty na zimne i chyba będę musiała je odkopać bo picie samej wody już mi po prostu nie wchodzi przez co zdecydowanie mniej jej piję w ciągu dnia 🙊
OdpowiedzUsuńNo ja właśnie też miałam ten problem! A jak jest owocowa to piję z przyjemnością:)
UsuńMiałam kiedyś herbatę na zimno ale z mango, piekny zapach ale ja się do nich nie nadaję :p tą z ananasem bym jednak wypróbowała :D
OdpowiedzUsuńJa w tamtym roku zapijałam się herbatą na zimno mięta z mango, ale ta anansowa jest zdecydowanie lepsza:D
UsuńUwielbiam tą herbatę :)
OdpowiedzUsuńJa byłam we Wrocławiu
OdpowiedzUsuńWrocław jest super! Ma tyyyle wody:) Co Ci się najbardziej tam spodobało?
Usuń