Lato to u mnie okres
wzmożonej pielęgnacji ciała. W miesiącach zimowych kiedy skrywam je pod getrami
albo kocem ignoruję fakt, że moja skóra jest sucha. Jednak, gdy za oknem jest
piękna pogoda i namiętnie chodzę w krótkich spodenkach to nie jestem w stanie
bagatelizować suchych placków na nogach czy spękanych stóp.
W dzisiejszym wpisie opowiem
o kosmetykach, które towarzyszyły mi przez ostatni miesiąc w pielęgnacji mojego
ciała, a także publicznie zobowiązuję
się do nie zapuszczenia swojej skóry na nadchodzącą jesień!
Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!