Pierwsze denko w tym roku. O dziwo będzie w nim sporo kosmetyków do twarzy, a także naturalnych. Wprawdzie kiedyś było to normą, ale obecnie nie patrzę aż tak mocno na skład. Albo inaczej: patrzę, ale nie mam obsesji naturalności. Jesteś ciekawa jakie kosmetyki zużyłam w ostatnim czasie?
Zapraszam Cię na moje denko, mam nadzieję, że wypatrzysz coś dla siebie.
Dermomedica Tranexamic C antyoksydacyjne serum depigmentujące
Kosmetyk w swoim składzie zawiera m.in. witaminę C,
kwas traneksamowy i 3% EGF. Stosowałam go na
świeże przebarwienia od rozdrapanych zmian i z nimi radził sobie świetnie, niezbyt poradził sobie z tymi starymi.
Pełna recenzja do poczytania tutaj.
Medik 8 Clarity Peptides serum peptydowe z niacynamidem
Co ten produkt robi z cerą: wygładza, wycisza, ujednolica.
Drogi, ale zdecydowanie
wart swojej ceny,
pisałam o nim tutaj. Teraz stosuję zdecydowanie tańszy produkt z Eveline, bo czytałam, że może być jego budżetową wersją, ale król jest tylko jeden!
Marilou Bio oczyszczający żel do demakijażu twarzy
Mogę o nim powiedzieć tylko to, że prawie nie ma zapachu. Obecnie nie stosuję żeli do twarzy, a nie chcę trzymać zapasów, więc kosmetyk ten zużyłam jako mydło do rąk.
JOWAÉ oczyszczający olejek w żelu do twarzy
Piekielnie wydajny. Używany ok. 8x w tygodniu wystarczył mi na pół roku stosowania. Olejek pod wpływem wody emulguje, zmywa się pięknie, ale zostawia delikatną warstwę. Zazwyczaj nie używam już nic do jego zmycia. Jeżeli danego dnia miałam makijaż to dopiero wtedy zmywam go dodatkowym kosmetykiem.
Mafka biała glinka porcelanowa
Najlepsza biała glinka ever - idealnie zmielona, gładka, nie ma zapachu błota. Bardzo serdecznie polecam i odsyłam do tego wpisu, gdzie piszę jeszcze o innych produktach Mafki. Marka dostępna jest w Hebe.
Gąbka konjac Garnier
Pierwszy egzemplarz mi się brzydko rozwarstwił w środku, ale ten był w porządku. Używałabym ją nadal, ale wróciłam ze spaceru z niespodzianką pod butem i podczas mycia go pod zlewam spadła mi gąbka. Szkoda, bo jeszcze bym jej trochę poużywała. Kosztuje poniżej 30 zł, kupowałam na Allegro, bo stacjonarnie nie widziałam.
Cremobaza 30%
Spoko, ale zdecydowanie lepsza jest wersja z 50% zawartością mocznika i do niej będę wracać. Lepiej i szybciej wygładza. Nie radzi sobie z pęknięciami na stopach, ale staram się aż tak nie zapuszczać stóp.
Biophen żel pod prysznic Cornflower Water
Pachniał jak
kwiatowe perfumy! W ogóle kosmetyki Biophen mają dość mocne zapachy i dla mnie to wielki plus, bo lubię jak produkty ładnie pachną. Miałam też
mydło o rąk, które przepięknie pachniało, a w sklepie widziałam jeszcze inne warianty zapachowe.
Herbaria wcierka do włosów Banfi Hajszesz
Produkt bardzo polecany przez włosomaniaczki. U mnie sprawdził się tak sobie. Niby widzę jeszcze większy wysyp baby hair, ale przeszkadza mi zapach tego produktu. Jest mocno chrzanowy. Nie podoba mi się też opakowanie, po prostu dziura, zero atomizera. Opakowanie jest trochę sfatygowane, bo trochę wcierki mi się rozlało, a że jest na alkoholu to rozpuścił nadruk na naklejce.
Fitocosmetic szampon do włosów z biała glinką
Na Instagramie widziałam kilka poleceń wersji z glinką niebieską. Robiąc zakupy wrzuciłam również wersję z biała glinką, aby mieć darmową dostawę. Niestety nie doczytałam, że to wersja odżywcza, a moja skóra głowy jest przetłuszczająca się i niestety szampon nie dawał rady. Jakoś go zmęczyłam, nie wrócę. Nie wypróbuję również wersji z błękitną glinką, bo ostatecznie do mnie nie dotarła. Sprzedawca się pomylił i zamiast szamponu wysłał odżywkę do włosów, a z racji obecnej sytuacji nie będę kupować już żadnych rosyjskich kosmetyków.
4 Szpaki peeling rozmaryn i mandarynka
Dość ostry, ciężki, oleisty - jeżeli lubisz peelingi, które sprawiają, że skóra nie potrzebuje już żadnego nawilżenia i zostawia wyczuwalny film na ciele to ten się sprawdzi. Ja jednak wolę lżejsze produkty, nawet w okresie zimowym.
Tak patrzę na to denko i jakieś takie skromne jak na 3 miesiące. Zupełne przeciwieństwo moich pierwszych denek, ale w sumie to nie o ilość chodzi, prawda? Cieszę się, że zużywam na bieżąco, choć sporo tych kosmetyków miałam długo otwarte, a i zdarza mi się je wykorzystać w innych celach niż przewidział producent.
To tyle z mojego denka. Do usłyszenia w kolejnym wpisie.
Absolutnie wszystkie produkty są dla mnie nieznane :)
OdpowiedzUsuńTo kilka dobrych kosmetyków jeszcze przed Toba:D
UsuńŚwietne denko i sporo kosmetyków mnie zainteresowało 😀
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo się cieszę!
UsuńUwielbiam cremobazę.
OdpowiedzUsuńKtórą wersję?
Usuń