Zimowy outfit na home office (albo do siedzenia przed tv) - bawełna z sieciówki
Odkąd pracuje w domu mam swój mundurek: podkoszulka, sweter i getry. Oczywiście, że czasem zdarza mi się pracować w szlafroku jak mam gorszy nastrój, ale zdecydowanie pracę rozpoczynam ubrana. Zwyczajnie, domowo, bez szykowania się jakbym szła do biura. Ma być ciepło i wygodnie, wszak będę w tym ubraniu spędzać cały dzień. Siedząc przy biurku i na kanapie, idąc na spacer, czy jadąc autem na zakupy.
Większość z pokazanych tu rzeczy jest do kupienia w sieciówce w rozsądnej cenie. No może jedna będzie lekką ekstrawagancją, ale ją uwielbiam i uważam, że warto. Wszystkie pokazane tu rzeczy mam i noszę. Przy okazji pomyślałam też, że wspomnę o tym jak nieco taniej zrobić zakupy. Otóż osobiście robię mnóstwo zakupów on line i zawsze korzystam z wtyczki Tipli, która zwraca drobny procent za zakupy. Czasem jest to 1%, a czasem 5%. Nie wychodzą z tego kokosy, ale skoro mogę je mieć, a nie mieć to czemu nie. Zostawiam tutaj swój link polecający do tipli.pl - jeżeli zarejestrujesz się z niego i zrobisz zakupy to ja otrzymam 25 zł. Sama również będziesz mogła wygenerować taki link polecający. Mimo że zamieszczam tutaj informacje o tym portalu to wpis ten nie powstał w ramach współpracy.
No dobra, to po tym wstępie zapraszam na część właściwą, czyli mój zimowy outfit na home office (albo po domu):