Długo się zbierałam do dzisiejszego wpisu. I nie chodzi nawet o czas używania produktu, choć stosuję go od września. Otóż intensywne serum niwelujące niedoskonałości Dermaquest Advanced Derma Clear w swoim działaniu jest... intensywne. Nie mieliśmy łatwego startu. Jesteś ciekawa jak ostatecznie potoczyła się nasza znajomość?
Zapraszam na recenzję!
Intensywne serum niwelujące niedoskonałości Dermaquest Advanced DermaClear
To kosmeceutyk o podwójnym działaniu: przeciwtrądzikowym (zaskórniki, łojotok, stany zapalne) oraz przeciwstarzeniowym (wygładza zmarszczki). Zadaniem serum jest stabilizacja flory bakteryjnej naskórka, regulacja mechanizmów odpowiedzialnych za powstawanie zmian trądzikowych, podniesienie nawilżenie naskórka, rozjaśnienie przebarwień, stabilizacja produkcji sebum, zmniejszenie porów, podnosienie jędrność skóry. Kosmeceutyk jest rekomendowany po zakończeniu farmakologicznej terapii przeciwtrądzikowej u osób dorosłych. Intensywne serum niwelujące niedoskonałości Dermaquest Advanced DermaClear nie jest przeznaczone dla osób z cerą wrażliwą, suchą, ani dla ciężarnych i karmiących piersią. Podczas używania serum należy stosować ochronę SPF (mój ulubiony to emulsja rozświetlająca SPF50 Azelac Ru SESDERMA). Kosmetyk przeznaczony jest do pielęgnacji na noc.
Składniki aktywne:
- kwas salicylowy 2%
- kwas glikolowy 7.5%
- kwas azelainowy 5%
- kwas mlekowy 5%
- niacynamid 5%
- skwalan 5%
- ester retinolu 0.5%
- kwas nordihydrogwajaretowy 1%
- heksylorezorcynol 0.5%
- ekstrakt z australijskiego miru cytrynowego
- ekstrakt z koniczyny
- komórki macierzyste z lilaka pospolitego
Działanie
Opisując swoją cerę zazwyczaj używam określeń typu kapryśna, wymagająca. Nie określiłabym jej jako takiej, którą łatwo podrażnić. Stąd byłam bardzo zdziwiona, gdy po pierwszym nałożeniu serum moja cera zareagowała zaczerwienieniem, szczypaniem, a rano miałam jeszcze czerwone bąble (nie były to pryszcze). Kolejne użycia serum były już bez szczypania, ale cera po nocy była podrażniona na policzkach, a na podczas mycia łuszczyła się na brodzie. W takim przypadku producent zaleca stosowanie serum co drugi dzień, ale ja tego typu produkty stosuję zawsze 2, no maksymalnie 3x w tygodniu. Moja cera zaprawiona jest w kosmetykach z kwasami i retinolem, ale w tamtym okresie była ona nieco przesuszona, na zewnątrz królował mróz, a w domu kaloryfer. Odłożyłam ten kosmetyk na jakiś czas i wróciłam, gdy cera była w lepszej formie. I wtedy zaskoczyło!
To co zauważyłam przy używaniu serum to rozjaśnienie całej cery, wygładzenie, spłycenie zmarszczek na czole (niestety w ostatnim roku mi się pojawiły - za dużo się dziwię!). Zmiany trądzikowe znikają zanim pojawią się na dobre. Czasem czuję, że coś ma się zamiar pojawić. Zazwyczaj to jakaś bulwa na brodzie, bo inny zmian raczej już nie mam. Dzieje się tak, gdy zjem chipsy, ale od długiego czasu żadna zmian nie wykluła się na poważnie, mimo zjedzenia ich na kolację. Małe wtrącenie: w dużej mierze jakiekolwiek zmiany trądzikowe pojawiają mi się wskutek jedzenia i dużego stresu. To z czym serum jeszcze sobie nie poradziło to przebarwienia pozapalne. Mam takie na policzku i brodzie, mają dobry rok i nadal są widoczne. Mam nadzieję, że jeszcze znikną. Mniejsze pory są prawnie niewidoczne, większe zmniejszone.
Konsystencja i zapach
Intensywne serum niwelujące niedoskonałości Dermaquest Advanced DermaClear ma specyficzną konsystencję. Jest żelowo-oleiste, na twarzy zostawia otulający film. Specyficzny jest też zapach, taki mocno kwasowy, utrzymuje się dość długo po aplikacji.
Podsumowanie
Po trudnych początkach bardzo polubiłam się z tym kosmetykiem. No, może nie z zapachem, ale z działaniem na pewno! Intensywne serum niwelujące niedoskonałości Dermaquest Advanced DermaClear jest naprawdę intensywne, ma bardzo aktywny skład i trzeba podejść do niego z głową.
Bardzo ciekawe składniki 😀
OdpowiedzUsuńJest ich mnóstwo, to bardzo aktywny kosmetyk!
UsuńSuper, że dałaś mu drugą szansę. U mnie na pewno by się nie sprawdził. Mam cerę wrażliwą i większość kwasów mi nie pasuje 😑
OdpowiedzUsuńNo to zdecydowanie nie jest to kosmetyk dla Ciebie:(
UsuńLubię kwas glikolowy :D
OdpowiedzUsuńJa przez wiele lat nie lubiłam, ale to mogła być kwestia formuły albo po prostu moja cera się zmieniła:)
Usuń