Pierwszy wpis o dezodorancie w kremie 4 Szpaki napisałam w 2019 roku i nadal je uwielbiam. Zarówno wersję z sodą, jak i te bardziej kremowe bez tego składnika. Jakiś czas temu zrobiłam mały skok w bok, ale pożałowałam swojego występku i wróciłam do swojego ulubieńca od lat, ale w innej wersji zapachowej - cedr i paczula.
Naturalny dezodorant w kremie cedr i paczula 4 Szpaki
Zadaniem dezodorantu jest maskowanie nieprzyjemnego zapachu, pochłonięcie wilgoci. a także odżywienie i regeneracja skóry pod pachami. O tyle jak chodzi o obietnice producenta - krótko i na temat!
Skład kosmetyku jest w pełni naturalny. Bazę stanowi soda oczyszczona, jest też skrobia ziemniaczana, ziemia okrzemkowa, ale też glinka i oleje. Zapach cedru i paczuli to sprawka olejków eterycznych. Pełen skład poniżej:
Działanie
Podczas stosowania dezodorantu skóra nadal się poci, ale nie czuć zapachu potu. To dla mnie jest ok. Poci mi się głównie prawa pacha, tam czuję, że skóra jest nieco wilgotna, ale tak samo mam przy antyperspirantach, z tą różnicą, że one nie maskują zapachu mojego potu.
Naturalny dezodorant kremie cedr i paczula 4 Szpaki pachnie obłędnie, acz początkowo nieco zwlekałam z jego wypróbowaniem. Kiedy czytałam opinie o tym wariancie zapachowym niektórzy pisali, że pachnie jak mokra ziemia, mech, las albo maść ziołowa. Dla mnie pachnie właśnie nieco ziołami, ale też wyczuwam dużo drzewnych nut i takiej wilgotności. No piękny i zmysłowy, nieco bardziej męski. Na pewno bardzo specyficzny. Początkowo wyczuwałam go bardzo mocno przez cały dzień, teraz pod koniec opakowania jest dla mnie niemal niewyczuwalny. Dla mnie to mały minus, bo zapach mi się niesamowicie podoba i chciałabym go czuć cały czas.
Mam wrażenie, że ta wersja dezodorantu na początku była bardziej sypka niż inne oparte na sodzie, ale teraz gdy kończę opakowanie jest już bardziej kremowa. Jeżeli przeszkadza Ci nieidealnie gładka konsystencja albo masz wrażliwą skórę to lepszym wyborem będą delikatne dezodoranty bez sody.
Cena
Opakowanie 60 ml kosztuje 45 zł i wystarcza mi na ok. 5 miesięcy codziennego używania.
Podsumowanie
Uwielbiam naturalne dezodoranty 4 Szpaki, a przy każdej nowej wersji zapachowej mam ochotę napisać, że jest jeszcze ładniejsza niż poprzednia. Myślałam, że numerem jeden będzie mandarynka, ale cedr i paczula zdecydowanie to moje nuty zapachowe, szczególnie w zimnych miesiącach. Teraz do wypróbowania mam wersję BADAJ się, która jest bez sody i pachnie połączeniem wanilii i mandarynki, ale na jesień wrócę do cedru i paczuli.
Materiał reklamowy, produkt otrzymałam od marki 4 Szpaki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.
Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.