Kolagen to chyba jeden z bardziej kontrowersyjnych suplementów. Jest sporo zwolenników, jak i również sceptyków. Od zeszłego rok całkiem sporo czytam o różnych składnikach w diecie, sama biorę całkiem sporo suplementów, bo nie wszystko jest w lekach np. kwasy omega 3. Od kilku tygodni włączyłam też kolagen i dziś trochę o nim opowiem.
Czym jest kolagen
Zalety kolagenu
Kolagen przyczynia się nie tylko do mocnych stawów, wpływa na elastyczność tkanek, napięcie skóry, gojenie się ran, krzepnięcie krwi, regeneruje uszkodzone ściany komórkowe, wpływa pozywanie na zespół nieszczelnego jelita, dodatkowo przyspiesza metabolizm, poprawia krążenie. Odpowiada za poziom nawilżenia, jędrności skóry, paznokci, a także narządów wewnętrznych. Kolagen ma naprawdę bardzo szeroki zakres działania!
PRO KOLAGEN + biotyna
W ramach współpracy ze stroną wybieramykolagen.pl zdecydowałam się na PRO KOLAGEN + biotyna. W swoim składzie ma hydrolizowany kolagen rybi (5000 mg), kwas hialuronowy, witaminę C (wspiera produkcję kolagenu) i E, cynk, biotynę oraz kompleks glukozaminy, chondroityny, MSM.
W opakowaniu jest 30 saszetek, sam kolagen ma formę proszku, który należy rozrobić z wodą. Otrzymany napój ma smak gruszki, jest lekko lepki. Początkowo wyczuwałam w nim specyficzną woń jaką ma np. żelatyna, ale po jakimś czasie przestałam zwracać na to uwagę i nawet mogę uznać, że jest smaczny.
Efekty picia kolagenu po dwóch miesiącach
Przez ostatnie dwa miesiące piłam Pro Kolagen + biotyna. Spodziewałam się bardziej włosowych i paznokciowych efektów ze względu na dodatek biotyny, a zauważyłam głównie zmiany związane z metabolizmem.
Ogólnie od długiego czasu mam problem związany z zaparciami (to chyba najintymniejsza rzecz jaką napisałam na blogu!). Odkąd piję kolagen zauważyłam, że problem ten niemal ustąpił. Kolagen piję zawsze po śniadaniu i zauważyłam, że uczucie sytości trzyma się ok. godziny dłużej, a także ruszyła mi się waga, mimo że w grudniu tylko spacerowałam. Na koniec jeden aspekt beauty: mimo sezonu grzewczego nie mam suchej skóry. Widzę to po czarnych podkoszulkach, które po zdjęciu nie mają białego nalotu na plecach, a także po skórze twarzy i na łydkach. Tu praktycznie nie mam potrzeby używania kremu czy balsamu, bo w ogóle nie czuję ściągnięcia po umyciu.
Podsumowanie
Jestem bardzo zaskoczona jakie efekty dało przyjmowanie kolagenu. Spodziewałam się bardziej skórnych efektów, a zadziałał na mój jelitowy problem. Z tego względu będę kontynuować przyjmowanie kolagenu, bo zdrowe jelita są podstawą do zdrowej cery bez trądziku.
Też mam kolagen, ale w innej formie :)
OdpowiedzUsuńO proszę, a w jakiej?
Usuńciekawe jak by się sprawdził u mnie taki kolagen :)
OdpowiedzUsuńJak nie spróbujesz to się nie dowiesz:)
UsuńPróbowałam raz kolagenu, ale mi nie smakuje 😀
OdpowiedzUsuńNo jest specyficzny, mój miał smak gruszkowy, ale na początku i tam mocno czułam kolagenowość, dopiero później przestałam zwracać na nią uwagę
Usuń