BRACIA MYDLARZE: przegląd produktów do kąpieli i nie tylko

 

Za każdym razem kiedy piszę o jakiś kosmetykach, które bosko pachną, żałuję że nie ma opcji wysyłania zapachu przez komputer. Dziś szczególnie nad tym ubolewam, bo Bracia Mydlarze bardzo potrafią w piękne zapachy. 


W dzisiejszym wpisie opowiem o całkiem sporej ilości kosmetyków Braci Mydlarzy. Mam również kod rabatowy, ale zanim go podoba koniecznie przeczytaj moją opinię o ich kosmetykach:


Bracia Mydlarze kosmetyki do twarzy


W tej kategorii jest całkiem sporo kosmetyków do wyboru. Sera, olejki, jest całkiem sporo hydrolatów i różnych glinek. Jeżeli mnie czytasz ciut dłużej to na pewno wiesz jaką uwielbiam. Glinka biała  jest czysta, bez zapachu, bardzo wysokiej jakości i nie wyobrażam sobie swojej pielęgnacji bez tego surowca. Glinka morelowa to połączenie glinki białej i kwarcu. Ma działanie już bardziej regulujące sebum i jest również wspaniała dla mojej cery. Glinki zazwyczaj mieszam z wodą, ale jeżeli chcą podkręcić to używam hydrolatów np. uniwersalny hydrolat nawilżający Porzeczka-malina-melisa czy hydrolat Neroli-rozmaryn-tymianek dedykowany cerze trądzikowej. Pachną specyficznie, mocno ziołowo, ale sprawiają, że maskę nie wysycha w 3 minuty. 


Dwuwarstwowy sorbet do ust Mango Mandarynka Wiśnia pachnie jak guma balonowa. Na ustach tworzy lekki film, który utrzymuje się całą noc sprawiając, że usta stają się miękkie. 


najlepsza-glinka-do-cery-tradzikowej


Bracia Mydlarze wraz z Czarszką stworzyli mydło do twarzy. Już kiedyś je miałam i najlepiej się sprawdza do zmycia olejku z twarzy, solo jest dla mnie za mocne. Dodatkowo pachnie bosko. Nie wiem co to za zapach, ale oficjalnie apeluję o takie perfumy. 


czym-zmyc-olej-z-twarzy


Bracia Mydlarze kosmetyki do ciała


Tu zacznę od mydeł, bo od tego Bracia zaczynali. W swojej ofercie mają prawie 10 różnych mydeł. Ja mam wersję Ciepła letnia noc, która faktycznie pachnie jak nazwa! To zapach naparu jaśminowca i akacji (uwielbiam ten zapach!).


Lubię, gdy moja skórą jest miękka, a za samym balsamowaniem nie przepadam. Alternatywą jest dla mnie peeling. Słodkie cytrusy są świeże, cytrynowe i mają zatopionych milion kryształków cukru w lekkiej musowej bazie. Nie spotkałam się wcześniej z taką formułą cukrowego peelingu. W składzie olej kokosowy, masło mango i olej z pestek malin. 


Pozostając w temacie cytrusów, otrzymałam również naturalny dezodorant Rześki grejpfrut. Bardzo lubię naturalne dezodoranty, dobrze maskują zapach potu i tak jest również w tym przypadku. Mimo zbitej konsystencji łatwo go rozprowadzić na skórze. Nie zawiera sody, więc powinien się sprawdzić również na skórze wrażliwej.


co-zamiast-balsamu-co-ciala



Bracia Mydlarze kosmetyki do kąpieli


Bardzo się cieszę, że w nowym mieszkaniu mam znowu wannę! Lubię sobie po ciężkim tygodniu albo treningu wskoczyć do wanny i się wygrzać, rozluźnić. Koniecznie w towarzystwie jakiegoś pachnącego dodatku. Musujący puder do kąpieli Argania i różowy pieprz to właśnie jeden z takich pachnących umilaczy. Do wanny z ciepłą wodą wsypuję ok. 5 łyżek musującego pudru do kąpieli i cieszę się pięknym zapachem oraz miękką skórą po kąpieli. 


Ciekawym produktem są również szoty do kąpieli. W ogromnych szklanych próbówkach znajdują się różne sole i olejki eteryczne, które mają umilać kąpiel. Szot do kąpieli Las Deszczowy to miks soli epsom i różnych olejków (limonka, paczula, cynamon) - ten wariant pachnie jak połączenie kwaśnych cukierków i ziołowej maści. Mimo że nie brzmi to ślinianki mi świrują od tego zapachu. Równie apetycznie, chociaż zupełnie inaczej pachnie Cherry Candle. Tu jest już czysta owocowa słodycz, którą kojarzę z jakiś cukierków z dzieciństwa. Ten szot zawiera również sól epsom, ale dodatkowo mocznik, skrobie ziemniaczaną, olej ze słodkich migdałów. Ostatnim szotem jaki mam jest Oswojona róża (łącznie jest sześć wersji zapachowych). Tutaj w składzie jest już sól himalajska, z Morza Martwego i płatki róży. Coś idealnego dla fanek różanych aromatów. 


co-do-kapieli-zamiast-plynu


Bracia Mydlarze świeca sojowa


A dokładniej rzecz ujmując: świeca, która mówi! Już wyjaśniam o co chodzi. Na etykiecie umieszczony jest kod QR, który prowadzi do 24-minutowej opowieści czytanej przez jednego z Braci Mydlarzy. Wspaniały pomysł! Często leżąc w wannie oglądam YT, a tak to mam ciekawą alternatywę. Świeca sojowa Renata (już wiecie kto jest bohaterką opowieści) pachnie różą, piżmem i drewnem. Jest ciepło, różanie, ale nie dominuje ona zapachu. 


swieca-ktora-mowi



Podsumowanie



Faworytami z oferty Braci Mydlarzy są dla mnie szoty do kąpieli, które oczarowały mnie swoimi zapachami, bardzo dobrej jakości, czyste glinki oraz dezodorant. No i świeca, która potrafi mówić.


Podczas zakupów na stronie Braci Mydlarzy możesz skorzystać z mojego kodu  EWA15, który daje 15% rabatu na ich produkty. 

 

Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

4 komentarze:

  1. koniecznie muszę sprawdzić ich produkty, ponieważ zupełnie nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kompletnie nie znam tej marki 😀

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.