JESIEŃ: naturalne zapachy i dyfuzor zapachowy Aromatly Flame 2

 

Jeżeli czytasz mnie nieco dłużej to na pewno wiesz, że uwielbiam otaczać się pięknymi zapachami. Kiedyś regularnie pojawiały się posty ze świecami, ale w ciągu ostatniego roku pozbyłam się prawie całej kolekcji. Uznałam, że choć uwielbiam piękne zapachy, tak palenie wosków parafinowych nie jest najzdrowsze i przerzuciłam się na coś innego. Alternatywą dla świec okazał się dla mnie dyfuzor zapachowy Aromatly Flame 2 i to właśnie dziś o nim opowiem, a także o tym jaką moc mają olejki eteryczne. 


Zapraszam na pachnący wpis! 


Dyfuzor zapachowy Aromatly Flame 2


To produkt polskiej marki, która dba o redukcję stresu, poprawę nastroju, zwiększenie energii i wzmocnienie odporności za pomocą olejków eterycznych, które nie tylko pięknie pachną, ale również posiadają różne właściwości. Zanim przejdę do opisu moich ulubionych olejków eterycznych (w ofercie marki jest ich 10) to kilka słów o samym urządzeniu.


dyfuzor-zapachowy-aromatly-flame2-efekt-ognia


Dostępne jest w dwóch kolorach: białym i czarnym. Zasilane jest za pomocą kabla USB C (to wejście nowego typu, ale to nie ma na dobrą sprawę znaczenia, bo kabel zasilający jest w komplecie). Dyfuzor Aromatly Flame 2 może służyć również jako lampka nocna, która dzięki delikatnemu światłu nie rozbudza. 


Aromaterapia 


To terapia za pomocą naturalnych olejków eterycznych, które nie tylko przepięknie pachną, ale wpływają również na umysł i ciało. Mój ulubiony olejek eteryczny to ten z pomarańczy. Uwielbiam jego zapach, pachnie jak pokrojona pomarańcza i dodaje mi energii w czasie pracy, łagodzi stres i wspomaga układ odpornościowy. Ostatnio byłam nieco chora i zastąpiłam go olejkiem eterycznym z sosny. Ułatwia oddychanie przy zatkanym nosie, łagodzi też objawy przeziębienia. Olejek lawendowy z kolei działa uspokajająco i wspomaga zasypianie. Można też tworzyć własne mieszanki różnych olejków i tworzyć własne, unikatowa zapachy. 


olejki-eteryczne-do-dyfuzora


Jak działa dyfuzor zapachowy Aromatly Flame 2


Korzystanie z urządzenia jest banalnie proste. Wystarczy zdjąć górną część dyfuzora, wlać wodę do wyznaczonego poziomu, kolejno kilka kropel olejku eterycznego przykryć dyfuzor i je uruchomić. W tej samej chwili z dyfuzora zaczyna wydobywać się pachnąca para woda. Dodatkowo można włączyć efekt ognia, który wygląda naprawdę autentycznie i wprowadza niezwykły klimat.   


dyfuzor-aromatly-flame2


Gdy woda wyparuje wystarczy przetrzeć wnętrze dyfuzora wilgotną szmatką, można korzystać ponownie i użyć nowego zapachu. Wszystko jest banalnie proste i szybkie.  



Terapia zapachem w codziennym życiu



Dyfuzor Aromatly Flame 2 towarzyszy mi w różnych momentach dnia. Często włączam go gdy zaczynam pracę, aby miło rozpocząć dzień i nie denerwować się od rana. Lubię też go włączyć przed zaśnięciem, aby w sypialni był miły zapach, który nie dusi i ułatwia zasypianie, a także tworzy przyjemną atmosferę dzięki efektowi ognia. Wygląda on naprawdę realistycznie! 




dyfuzor-zapachowy-aromatly-flame2


Dodatkowo dyfuzor Flame 2 działa jak nawilżacz powietrza. Jest to szczególnie przydatne w czasie sezonu grzewczego i chorobowego, który właśnie się rozpoczyna. Urządzenie można zostawić włączone na noc, uzupełniony pojemnik spokojnie wystarczy na długie godziny, ale możesz również ustawić timer i wyłączy się po 1, 3 lub 5 godzinach.



Podsumowanie



Mam  nadzieję, że tym wpisem zachęciłam Cię do spróbowania przygody z aromaterapią i olejkami eterycznymi. Nie tylko pięknie pachną, ale również mają właściwości prozdrowotne. Obecnie dyfuzor zapachowy Flame 2 dostępny jest w najniższej dotąd cenie z okazji Black Friday i jeżeli zastanawiasz się nad rozpoczęciem aromaterapii to jest to dobry moment. Dodatkowo w zestawie z 10 olejkami eterycznymi wychodzi w naprawdę korzystnej cenie. 



Reklama dyfuzora zapachowego Aromatly Flame 2
Cześć! Mam na imię Ewa. Mój blog to miejsce, gdzie pokazuję kosmetyki, głównie te do pielęgnacji. Moja skóra długo zmagała się z trądzikiem, obecnie mam 32 lata i nadal jest ona problematyczna. Nie szaleję z makijażem, kocham beże i brązy. Czasem przełamię to czerwienią, ale bez przesadyzmu;) Uwielbiam pięknie pachnące wnętrza i kawę z mlekiem. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz! Odpowiadam na każdy i bardzo sobie cenię kontakt z moimi Czytelnikami. Komentować mogą tylko zalogowane osoby.

Nie jest to jednak miejsce na wklejanie linków, wiem jak trafić na stronę autora komentarza. Wszystkie wiadomości z linkami usuwam i nie odwiedzam takich blogów. Jeżeli chcesz, abym odwiedziła Twoją stronę napisz mi maila lub wiadomość na Instagramie.